- O tajemniczej aktówce zaalarmowała nas jednak z kobiet pracujących przy ulicy Bolesława Wstydliwego. Nieznaną aktówkę zauważyła na przednim fotelu swojego samochodu, gdy wyszła z pracy – mówi Roman Wolski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu. Na miejsce została wysłana policja i straż pożarna. Po tym jak policyjny piec wyczuł substancję, która mogła należeć do tych, które wchodzą w skład materiałów wybuchowych, służby zdecydowały się ewakuować okolicznych mieszkańców. - Swoje domy opuściły 43 osoby. Zapewniliśmy im schronienie w strażnicy OSP na Kowańcu, jednak nie wiele osób z tego skorzystało – relacjonował „Krakowskiej” Marek Fryźlewicz, burmistrz Nowego Targu, który był na miejscu.
Wezwana została także ekipa pirotechników z Krakowa. Ok. godz. 23 wóz specjalistów dojechał do Nowego Targu. Po ok. godz. przeszukiwania samochodu, okazało się, że mieszkańcy szybko do swoich domów nie wrócą. - W pakunku najprawdopodobniej znajduje się substancja pirotechniczna. Czekamy na kolejną ekipę ze sprzętem, która wywiezie podejrzaną aktówkę – mówił o godz. 1 w nocy Roman Wolski. Z nieoficjalnych informacji wynika, że policjanci wybadali w aktówce jakieś przewody.
Na razie wiadomo, że aktówka została podrzucona do osobowego golfa, który stał cały dzień otwarty. Auto ponoć miało zepsute zamki w drzwiach. Kobieta, geodetka pracuje w jednym z biur architektonicznych w Nowym Targu.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?