Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Targ: Groźny E.Leclerc

Tomasz Mateusiak
Tomasz Mateusiak
Nowotarska prokuratura uważa, że właściciele supermarketu E.Leclerc w Nowym Targu, wpuszczając po pożarze (miał miejsce w marcu 2009 roku) klientów do swojego sklepu, nie tylko złamali prawo budowlane, ale też narazili ich na utratę życia bądź zdrowia. Zdaniem powiatowego inspektora nadzoru budowlanego i nowotarskich strażaków market przez dłuższy czas nie miał wystarczającej liczby wyjść ewakuacyjnych oraz w dotychczas nie wydano pozwolenia na korzystanie z antresoli, gdzie znajduje się kilka sklepów. Sprawą zajmie się teraz sąd.

- Wystosowaliśmy do nowotarskiego sądu akt oskarżenia przeciwko właścicielom sklepu E.Leclerc - informuje Zbigniew Gabryś z nowotarskiej prokuratury. - To efekt śledztwa, w którym okazało się, że sklep stwarza zagrożenie dla życia i zdrowia ludzkiego.

Zdaniem prokuratora właściciele marketu - mimo wielokrotnych zakazów inspektorów budowlanych - pozwalali klientom wchodzić do sklepów położonych na piętrze. Gabryś dodaje, że antresola nie spełnia wymogów dla tego typu obiektów. Została zbudowana niezgodnie z projektem i nie ma wystarczającej liczby dróg ewakuacyjnych.

- To klasyczna samowola i wpuszczanie na nią ludzi jest ryzykowne - podkreśla prokurator.

- Rzeczywiście, antresola w E.Leclercu nie spełnia wszystkich wymaganych norm - mówi Gabriela Guzik, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Nowym Targu. - Dlatego wchodzenie na jej teren jest niebezpieczne. Kilka razy rozmawialiśmy o tym z właścicielem. Otrzymywał decyzje zamknięcia antresoli, ale do kwietnia tego nie zrobił. Zawiadomiliśmy więc prokuraturę.

Niebezpieczeństwo dla klientów jeszcze kilka miesięcy temu czaiło się także na parterze supermarketu.
- Po tym jak pawilon został odbudowany po pożarze z 2009 roku, kontrolowaliśmy go kilkakrotnie - mówi Piotr Domalewski z nowotarskiej straży pożarnej. -

Jeszcze w czerwcu brakowało dróg przeciwpożarowych, co w razie pożogi skończyłoby się tragedią. Hala była użytkowana bez naszych pozwoleń. Ostatecznie jednak właściciele wyeliminowali usterki, które im zgłaszaliśmy. Powiększyli drogi ewakuacyjne i zbudowali dodatkowe drzwi do obiektu. Obecnie parter nie jest już niebezpieczny. O antresoli nie można tego powiedzieć.

Wczoraj mimo wielu prób nie udało nam się skontaktować z właścicielami sklepu. Wiadomo jednak, że przyznają się do stawianych im zarzutów.

- Właściciele na wiadomość, że do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko nim, zgłosili chęć dobrowolnego poddania się karze - mówi prokurator Gabryś. - Sąd prawdopodobnie nałoży na nich grzywnę w wysokości 5 tysięcy złotych.

To nie pierwsza kara, jaką ponieśli ci ludzie. Za nielegalne korzystanie z budynku wcześniej zapłacili już dziesiątki tysięcy złotych kary.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nowy Targ: Groźny E.Leclerc - Sucha Beskidzka Nasze Miasto

Wróć na suchabeskidzka.naszemiasto.pl Nasze Miasto