Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oświęcim: Nowi Słowacy na testach w hokejowej Unii, która po raz drugi pokonała w sparingu Polonię

Jerzy Zaborski
Marcin Jaros (z lewej) i jego koledzy z Unii Oświęcim, po raz drugi w okresie przygotowawczym pokonali we własnej hali Polonię Bytom. Tym razem 5:2, a za pierwszym razem 9:2.
Marcin Jaros (z lewej) i jego koledzy z Unii Oświęcim, po raz drugi w okresie przygotowawczym pokonali we własnej hali Polonię Bytom. Tym razem 5:2, a za pierwszym razem 9:2. Fot. Jerzy Zaborski
Unia Oświęcim po raz drugi w okresie przygotowawczym pokonała we własnej hali z Polonią Bytom, tym razem 5:2 (1:0, 4:0, 0:2), ale uwaga miejscowych kibiców była skupiona na trzech nowych słowackich obrońcach. W pierwszym meczu oświęcimianie wygrali z Polonią 9:2.

Jak już wcześniej pisaliśmy, z poprzedniej testowanych zawodników pozostał tylko obrońca Marek Zukal, znany z występów w katowickim GKS. Pojawił się 24-letni Michał Danko, który w poprzednim sezonie także występował na polskich lodowiskach w barwach drużyny ze stolicy Śląska.

Najmocniejszą metrykę z nowych zawodników na 25-letni Matusz Vizvary, mający na koncie 209 meczów w słowackiej ekstraklasie. Ostatnio występował w II lidze fińskiej, w Hokki, był klubowym kolegą Teddy' ego da Costy.

Oświęcimianie sprawdzają też 21-letniego Davida Bajanika, ostatnio związanego z MsHK Żylina.

Jeśli chodzi o samo spotkanie, to najlepszym do niego komentarzem były słowa jednego z najbardziej doświadczonych zawodników, Marcina Jarosa: - _Rozegrane i tyle _– rzucił.

Wynik otworzył młodzieżowiec Patryk Malicki. - Mam dopracowany ten wariant najazdu na bramkarza, po którym zdobyłem bramkę – ocenił.

Bytomianie z kolei zagrali na tyle, na ile ich aktualnie stać. - Mamy lód trzy razy w tygodniu, do tego gramy dwa mecze i tak wygląda nasza rzeczywistość – powiedział Mariusz Kieca, trener bytomian. - Myślę, że za pięć lub sześć tygodniu powinniśmy osiągnąć optymalną formę. Dwie piątki mamy złożone z młodych zawodników, którzy potrzebują ogrania, żeby nabrać doświadczenia. Jak wyglądają błędy młodości widać było w drugiej tercji, w której złapaliśmy sporo głupich kar, kosztujących nas utratę goli.

Unia Oświęcim – Polonia Bytom 5:2 (1:0, 4:0, 0:2)
1:0 - Malicki 16.22; 2:0 - Adamus 22.04; 3:0 – Piotrowicz – Wojtarowicz – Jaros 28.51, w przewadze; 4:0 - Paszek – Ciura – Malicki 31.45, w przewadze; 5:0 – Komorski – Bajanik – Adamus, w przewadze; 5:1 Meidl – Fabry 43.28; 5:2 – Przygodzki - Owczarek 57.33.

Sędziowali: Michał Baca i Paweł Kobielusz (Oświęcim). Kary: 6 – 12 minut. Widzów: 400.

Unia: Fikrt – Ciura, Gabryś; Wojtarowicz, Koczy, Jaros; Zukal, Kasperczyk; Bepierszcz, Kalinowski, Piotrowicz – Vizvary, Nowotarski; Adamus, Komorski, Szewczyk – Danko, Bajanik, Fiedor, Malicki, Paszek.

Polonia: Malinowski (41. Zdanowicz) – Owczarek, Bychawski; Fabry, Salamon, Meidl – Banaszczak, Bigos, Kłaczyński, Słodczyk, Przygodzki – Andrzejewski, Stępień; Wieczorek, Bajon, Dybaś – Orłowski, Doroszewski; Klak, Krzemień, Mazur.

O walce Unii z PHL o odzsykanie 15 tys zl czytaj TUTAJ

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto