Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pasażer z wypadku w Chyżnem walczy o życie [AKTUALIZACJA]

Józef Słowik
Tragicznie zakończyła się nocna wycieczka trójki młodych ludzi na Słowację. 16-leni kierowca zginął na miejscu. Strażacy przez ponad godzinę uwalniali dwójkę pasażerów auta:14-letnią dziewczynę i 16-letniego chłopaka.

Do wypadku doszło około godziny 1.30. Na przejściu granicznym w Chyżnem/Trstenie 16-latek, który bez prawa jazdy prowadził samochód, nie zauważył betonowej przegrody. Samochodem renault 19 wjechał w nią z ogromną prędkością. Auto koziołkowało i spadło na dach. 16-letni kierowca zginął na miejscu.

Straż pożarną, pogotowie i policję wezwał kierowca tira, który zatrzymał się na przejściu na krótką przerwę. Gdyby nie on, przez długi czas nikt mógłby się nie dowiedzieć o wypadku.

Na miejscu jako pierwsi pojawili się polscy strażacy. Jan Kuczkowicz, komendant Ochotniczej Straży Pożarnej w Jabłonce, opowiada, że widok był koszmarny, a auto zupełnie zmiażdżone. 14-letnia pasażerka wzywała pomocy. Drugi pasażer, 16-letni chłopak siedział z przodu. Był nieprzytomny. Kierowca w momencie przyjazdu strażaków już nie żył.

Wieści z oddziału intensywnej terapii szpitala w słowackiej Trstenie, gdzie nastolatki trafiły po wypadku, nie są dobre. - Mogę jedynie powiedzieć, że dwójka pacjentów przebywa na oddziale intensywnej terapii - mówi lekarka. - Ich stan jest bardzo ciężki. Na razie trudno mówić o rokowaniach.

Według naszych ustaleń autem podróżowała trójka mieszkańców Raby Wyżnej. Kierował 16-letni Łukasz D.
- Śledztwo w całej sprawie przejęli Słowacy, gdyż do wypadku doszło już po słowackiej stronie - wyjaśnia Zbigniew Gabryś, zastępca prokuratura rejonowego w Nowym Targu.

Zobacz także: Śmiertelny wypadek w Chyżnem (ZDJĘCIA)

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: W Małopolsce kradnie się najchętniej niemieckie auta
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto