Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podhale: jest lepiej. Mniejsze kolejki do lekarzy

Halina Kraczyńska, Józef Słowik
Długość oczekiwania na wizytę u specjalisty zależy - jak mówią pacjenci - w pierwszej kolejności od zaufania do lekarza
Długość oczekiwania na wizytę u specjalisty zależy - jak mówią pacjenci - w pierwszej kolejności od zaufania do lekarza Józef Słowik
Na Podhalu rok 2010 zaczął się we wszystkich podhalańskich szpitalach bardzo optymistycznie, bo bez kolejek do specjalistów. Niestety, obecnie najbliższe terminy do wielu poradni specjalistycznych są wyznaczane dopiero na marzec.

W Podhalańskim Szpitalu Specjalistycznym w Nowym Targu kolejka oczekujących, podobnie jak i w Zakopanem i Rabce, uzależniona jest nie od rodzaju poradni, ale od lekarza, który przyjmuje. Do niektórych kolejki sięgają nawet kilku miesięcy.

- Niektórzy pacjenci mają większe zaufanie do jednego lekarza, inni do drugiego - wyjaśnia Paweł Zieliński, rzecznik prasowy Podhalańskiego Szpitala Specjalistycznego w Nowym Targu.

Do poradni ortopedycznej dostaniemy się dopiero pod koniec marca. W laryngologicznej i chirurgicznej numerki wydawane są na bieżąco. Zaś w rejestracji do kardiologa usłyszymy jedynie: proszę przyjść za trzy miesiące. Okazuje się, że nawet na mammografię przyjdzie kobietom zaczekać do 18 marca. Tomograf zbada nasze ciało w nowotarskim szpitalu dopiero 30 marca, a USG do dwóch tygodni. Na spotkanie z gastrologiem przyjdzie nam zaczekać do końca marca. Na USG serca pacjenci mogą liczyć w marcu. Bardzo popularne EKG wysiłkowe - to połowa trzeciego miesiąca roku. Rezonans magnetyczny wykonywany jest zaś na bieżąco. - Wiem, że to nie będzie żadne pocieszenie dla naszych pacjentów, ale w Krakowie dla przykładu na wizytę u ortopedy w szpitalu specjalistycznym należy zaczekać 5 miesięcy, a u laryngologa cztery - przekonuje Zieliński

W przypadku Rabki-Zdroju najdłużej, bo aż 21 dni, pacjenci muszą czekać na wizytę u okulisty, a u neurologa - 14. W pozostałych na bieżąco.
- U nas w porównaniu z innymi terenami naprawdę nie jest źle! - podkreśla Aleksandra Chowaniec-Fidiga, ordynator oddziału chorób wewnętrznych w zakopiańskim szpitalu na Kamieńcu, przewodnicząca komisji kolejkowej. - Przez cały styczeń nie było do żadnego specjalisty kolejki, pacjenci byli przyjmowani na bieżąco.

Teraz najdłużej - ok. miesiąca - czeka się do kardiologa i okulisty. Wczoraj wolne terminy były na połowę marca. Do pozostałych specjalistów kolejki są znacznie krótsze. Do ortopedy - ok. tygodnia, do ginekologa, laryngologa, dermatologa - na bieżąco. Na badanie tomograficzne czeka się dwa, trzy dni. - Od co najmniej 3 miesięcy leczę się u różnych lekarzy. Muszę powiedzieć, że najgorzej jest u okulisty. Trzeba czekać nawet kilka długich tygodni - mówi pani Maria Budz. - I tak kończę w prywatnym gabinecie.

Inaczej sytuacja wygląda w Klinice Ortopedii i Rehabilitacji na Bystrem w Zakopanem, gdzie leczą się pacjenci z całej Polski. Tu na wizytę u specjalisty trzeba czekać ponad 3 miesiące, tyle samo na badanie rezonansem, zaś na zbieg np. kręgosłupa - do 1,5 roku lub nawet... 3 lat.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytarg.naszemiasto.pl Nasze Miasto