Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podhale. Sabina dowiedziała się o śmierci brata

Józef Słowik
Józef Słowik
14-letnia Sabina G., która 28 lutego doznała ciężkich obrażeń w wypadku na przejściu granicznym w Chyżnem, jest już w nowotarskim szpitalu. Dziewczynka wczoraj dowiedziała się o śmierci swojego 16-letniego brata Łukasza, który prowadził samochód, a którym to autem się rozbili. 14-latka, która ma złamaną nogę i rękę, a w słowackim szpitalu przeszła operację jamy brzusznej, jest w szoku.

Wczoraj przy dziewczynce było wujostwo. Matka 14-latki umarła blisko dwa lata temu. Józef Luberda, wujek Sabiny i szwagier jej ojca, decyduje się - na szpitalnym korytarzu - na krótką rozmowę z nami. Jak mówi, jego szwagier, który nie otrząsnął się jeszcze po śmierci żony, teraz pochował syna Łukasza. Cały czas nie może dojść do siebie. Luberda mówi, że nikt nie spodziewał się, że 16-letni Łukasz zdecyduje się na taki krok i w niedzielną noc weźmie kluczyki, usiądzie za kierownicą renaulta 19 i pojedzie "na wycieczkę". Zabierze z sobą jeszcze kolegę i 14-letnią siostrę.

- O godzinie 21 w niedzielę nikt z nas nie wiedział, że ich nie ma w pokoju - dodaje Luberda. - Podobno wyjechali koło dziesiątej, a dla niepoznaki zostawili w swoim pokoju włączony telewizor oraz komputer.

Gdy dzieci zabrały samochód, ojca nie było w domu, kontynuuje opowieść Luberda. Szwagier pojechał do Niemiec, aby rozglądnąć się za nowym autem.
Dzieci nie pojechały na Słowację, ale jak mu powiedziała Sabina, ich celem był klub Dragon w Czarnym Dunajcu. Po zakończonej zabawie w dyskotece wracali do domu. Gdy byli w Jabłonce, niepełnoletniemu kierowcy pomyliły się kierunki jazdy. Nie skręcił w prawo w kierunku rodzinnej miejscowości, ale skierował się na drogę prowadzącą na przejście graniczne w Chyżnem.

- Wiem, że wszyscy powiedzą, że Łukasz nie miał prawa jazdy, ale ta betonowa przegroda nie była oznaczona. W nocy w ogóle nie było jej widać. Rozpędził się i nie wyhamował, a tej nocy przed granicą była mgła - mówi Luberda.
Sabina w ciągu tygodnia powinna wyjść ze szpitala.
Krzysztof Sudoł, wicedyrektor Podhalańskiego Szpitala Specjalistycznego w Nowym Targu, zapewnia, że stan 14-latki jest stabilny.
16-latek, sąsiad rodzeństwa, który był z nimi w aucie, został przetransportowany ze Słowacji do kliniki w Krakowie.

Roman Wolski z nowotarskiej komendy policji mówi, że śledztwo w sprawie wypadku prowadzą słowackie służby. - Prawdopodobnie postępowanie w sprawie wykroczenia o udostępnienie pojazdu osobie bez uprawnień prowadzone będzie przez komisariat policji w Rabce - zapowiada Wolski.

Już w tym roku na drogach powiatu nowotarskiego zginęło dwoje niepełnoletnich kierowców.
3 marca, czyli zaledwie cztery dni po tragicznym wypadku w Chyżnem, w Szaflarach miał miejsce kolejny. W wyniku zderzenia kierujący motocyklem doznał ciężkich obrażeń ciała. Niestety chłopak zmarł. Na motorze jechał w nocy ze swoim kolegą, który został ranny.
Rocznie na drogach powiatu ginie średnio od czterech do pięciu młodych kierowców. Często bez prawa jazdy.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytarg.naszemiasto.pl Nasze Miasto