W czwartek 13 grudnia w południe przed Sądem Rejonowym w Gorzowie protestowało około 200 jego pracowników.
- Wykorzystujemy 15 minut przerwy na to, by się wspólnie zebrać i prosić o to, co nam się należy od lat. Nasze pensje są zamrożone od lat. Ja pracuję w sądzie już 22 lata, a ostatnia znaczna podwyżka była w 2008 r. Od tamtego czasu są jedynie obietnice, są jedynie słowa. Działań nie ma żadnych. To nam nic nie daje – mówiła Iwona Golon, starszy sekretarz sądowy.
- Nasze zarobki kształtują się od 1,8 do 2,5 tys. zł. Pracownik często nie ma nawet 2 tys. zł na rękę – dodawała Magdalena Dębicka – Nowakowicz z Solidarności pracowników sądownictwa.
Protest ma być prowadzony do piątku 21 grudnia. Pracownicy sądy zamierzają w każdy dzień roboczy wychodzić w południe na 15-minutowy protest.
Dodajmy, że w pracy wciąż nie ma części pracowników. W czwartek na zwolnieniach lekarskich i urlopach było już 98 osób z sześciu sądów w okręgu gorzowskim. To o 26 więcej niż jeszcze w środę i ponad trzy razy więcej niż w piątek.
POLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE:
500 plus będzie odbierane samotnym rodzicom
Pensja minimalna 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?