- To takie magiczne miejsce- tak jak aktorzy zmieniają się na scenie, tak nasi laureaci zmieniają swoje regiony - wyjaśnił prowadzący galę Rafał Perłowski, zastępca dyrektora ds. marketingu z krakowskiego oddziału Polskapresse.
Podczas gali laureatom osobiście gratulował redaktor naczelny Gazety Krakowskiej Wojciech Harpula. Podkreślił, w czym tkwi siła zwycięzców.- Te głosy to podziękowanie i wyraz uznania dla ludzi nietuzinkowych, dla ludzi prawdziwej pasji zawodowej i społecznej, dla osób cieszących się niekłamanym autorytetem. Słowem: dla ludzi silnych charakterem, silnych przekonaniami, silnych rozumem i silnych wiarą w sens społecznej aktywności - mówił.
Tytuł Silnego Człowieka Podhala 2013 w naszym plebiscycie otrzymał Józef Pawlikowski Bulcyk. To właśnie dzięki niemu sportowymi sukcesami jego wychowanków mogli się cieszyć nie tylko górale, ale i wszyscy Polacy. To właśnie w jego klubie, LKS Poroniec, trenował przez lata obecny mistrz świata skoków narciarskich, Kamil Stoch.
Józef Pawlikowski Bulcyk pomagał również w karierze wybitnej biegaczce Justynie Kowalczyk. Choć laureat sam przyznaje, że praca na rzecz rozwoju sportu bywa bardzo trudna, zawodnicy jego klubu tylko w tym sezonie zdobyli w sumie 50 medali.
Zdobywca pierwszego miejsca nie mógł osobiście odebrać nagrody, lecz wcześniej zapewniał, że wyróżnienie jest dla niego ważne.
Na drugim miejscu w naszym plebiscycie uplasował się Tadeusz Chowaniak. Wójt Zawoi śmiał się, że do wywalczenia statuetki przyczyniła się jego potęga podświadomości.
- Jak w nią nie wierzyć? Czytam Gazetę Krakowską od 1973 roku, to moja ulubiona gazeta. To chyba zadziałało na kapitułę! - mówił Chowaniak, rozbawiając publiczność.
Trzecie miejsce przypadło posłance Jagnie Marczułajtis-Walczak. Nie mogła być na gali rozdania nagród, ale w liście z podziękowaniami przypomniała, że walczy o Igrzyska Zimowe w 2022 r.
- Igrzyska pokażą ogromny potencjał Podhala i zjednoczą naszą zbiorowość. Jeśli dostaniemy szansę, wykorzystamy ją - zapewnia.
II edycja plebiscytu zakończyła się sukcesem, który przeszedł najśmielsze oczekiwania organizatorów. Oddano w nim prawie 40 tysięcy głosów. Kapituła nominowała 18 kandydatów z Podhala, którzy zebrali w sumie 5780 głosów.
Pozostali zdobywcy statuetek
2. Tadeusz Chowaniak, wójt Zawoi
W zarządzaniu rodzinną miejscowością skrupulatnie realizuje swoje motto - "Babiogórscy zasługują na więcej". Ta nagroda miała dla wójta wymiar szczególny. Zadedykował ją osobie, od której uczył się bycia silnym. - Dedykuję ją mojemu ojcu, który zmarł w niedzielę - mówił wzruszony.
4. Bogusław Jazowski, wójt Lipnicy Wielkiej
- Wszyscy mówią "dziękuję", a ja powiem "Bóg zapłać" - powiedział skromnie Jazowski, odbierając nagrodę. Jego gmina osiągnęła najwyższy poziom na Podhalu w naszym rankingu w pozyskiwaniu środków unijnych, ale wójt nie spoczywa na laurach i przygotowuje się do przyszłorocznych wyborów samorządowych.
3. Jagna Marczułajtis-Walczak, posłankaPlatformy Obywatelskiej
Dzięki głosom naszych czytelników posłanka wie, że jej praca jest ważna, ma sens i warto ją kontynuować. Choć pracuje w Krakowie, czuje silną więź z Podhalem.
-To Podhale mnie ukształtowało, a w naturze górala jest nie poddawać się! - mówi była snowboardzistka.
5. Bożena Gąsienica Byrcyn, działaczkaFederacji Obrony Podhala
Ostro walczy o zmianę prawa, które teraz pozwala odbierać ludziom tereny pod wyciągi narciarskie. Podkreśla, że jest góralką, a więc osobą z natury silną, dla której prawo własności jest bardzo ważne. - Dziękuję wszystkim współpracownikom federacji za udzielone wsparcie - mówi.
Laureat naszego konkursu Silny Człowiek Podhala 2013
Józef Pawlikowski Bulcyk, działacz sportowy i właściciel klubu LKS Poroniec, został Silnym Człowiekiem Podhala
i Ziemi Suskiej 2013 roku. Na zwycięzcę głosowało 2237 osób spośród 5780, które wzięły udział w II edycji naszego plebiscytu.
Jak widać, górale szanują osoby, które mocno angażują się w sport. Przed rokiem wyjątkową statuetkę Silnego Człowieka odebrała Jagna Marczułajtis-Walczak, była mistrzyni Polski w snowboardzie, a obecnie posłanka PO. Teraz najlepszy okazał się człowiek, który walnie przyczynił się do wielkich sukcesów Kamila Stocha, Justyny Kowalczyk, Luizy Złotkowskiej czy Katarzyny Bachledy Curuś. Pawlikowski Bulcyk od lat bowiem finansuje i promuje sportowców z Podhala. Jego klub ma w swoich szeregach najlepszych w Polsce łyżwiarzy szybkich i biegaczy narciarskich. Nasz zwycięzca, gdy z nim rozmawialiśmy w kwietniu, dodał, że praca na rzecz rozwoju sportu nie jest łatwa, a sukcesy były możliwe również dzięki zaangażowaniu świetnego zarządu klubu i trenerów.
- Dzięki tym ludziom jest u nas iście rodzinna atmosfera - cieszył się Silny Człowiek 2013 roku, gdy z nim rozmawialiśmy trzy tygodnie temu. Pawlikowski Bulcyk był wówczas zadowolony, że jego wysiłki na Podhalu zostały docenione.
- To dla mnie ważne i cieszę się, że wygrałem - dodał. W piątek nie było go w Krakowie na rozdaniu statuetek, w jego imieniu odebrał ją Mateusz Wojdyła.
(ard)
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
