Stosunki pomiędzy rabczańskim samorządem, a małopolskim oddziałem funduszu zdrowia nie można już nazwać zaognionymi. To regularna wojna, w której zawieszenia broni długo nie będzie. Dodatkowo w mieście Dzieci Świata oprócz pacjentów pojawia się coraz więcej lekarzy niezadowolonych z ostatnich decyzji NFZ.
Doktor Jacek Pawlik z Zakładu Podstawowej Opieki Zdrowotnej w Rabce-Zdroju, który świadczył całodobową opiekę zdrowotną dla mieszkańców miasta i okolicznych miejscowości, uważa NFZ popełnił błąd - być może celowy - w konkursie o całodobowej opiece.
- W ogłoszeniu nie uwzględniono bowiem gminy Jordanów, czyli około 10 tysięcy mieszkańców - mówi Pawlik. - Jest tylko miasto Jordanów, a tam mieszka 5 tysięcy ludzi.
Jak wyjaśnia Pawlik, gdyby fundusz uwzględnił dodatkowe 10 tysięcy, powstałby obszar z liczbą mieszkańców przekraczającą 50 tys. mieszkańców. Wówczas NFZ musiałby podpisać kontrakty z dwiema placówkami na tym obszarze, które świadczą usługi w ramach opieki całodobowej. - Może akurat drugi punkt powstałby w Rabce, a mieszkańcy nie musieliby jeździć nocą i w święta 30 kilometrów za lekarzem - mówi Pawlik.
Jak wyjaśnia Jolanta Pulchna rzeczniczka prasowa NFZ w Krakowie wg nowych przepisów kontraktowany obszar zabezpieczenia to minimum 50 tys, a maksymalnie 150 tys mieszkańców. - Szpital w Suchej Beskidziej zabezpiecza opiekę dla grupy gmin, których łączna populacja przekracza 50 tys. licząc z gminą wiejską Jordanów i bez gminy więc te liczby mogą mieć wpływ na wysokość ryczałtu, a nie na rozstrzygnięcie konkursu.
Według NFZ podmioty, które wygrały konkurs mogą uruchomić dodatkowego miejsca udzielania świadczeń.
- Niewykluczone jest, że takowe zostanie uruchomione również w Rabce - twierdzi Pulchna. - Czynimy starania aby w Rabce jako strategicznym miejscu dla wielu mieszkańców oraz osób przyjezdnych zorganizowano dodatkowy punkt udzielania świadczeń.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?