Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ratułów: chciał porozmawiać, a ciągnik się stoczył. Zginął na miejscu

Józef Słowik
Przyczyną zgonu były wielonarządowe obrażenia, w tym twarzoczaszki, stłuczenie płuc, połamanie żeber i przerwanie tętnicy. W momencie wypadku kierowca miał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Na dodatek nie posiadał uprawnień do kierowania ciągnikiem, a sam pojazd nie był zarejestrowany. Teraz czeka go rozprawa w sądzie.

Władysław K. z Ratułowa (powiat nowotarski) na długo zapamięta przejażdżkę swoim ciągnikiem 7 czerwca 2010 r. 37-latek kierując po pijanemu ursusem C 360 uśmiercił swojego dobrego kolegę. Teraz rolnikowi, przeciwko któremu Prokuratura Rejonowa w Nowym Targu skierowała do sądu akt oskarżenia, grozi nawet do 8 lat więzienia.

Władysław K. i Stefan S. znali się dobrze. Feralnego dnia spotkali się już z samego rana. Wspólnie mieli pomagać swojemu koledze w pracach polowych. Już w drodze do pracy w polu zaopatrzyli się w alkohol. Przez cały dzień pili na przemian wódkę i piwo.

Kiedy już pomogli koledze, rozeszli się do swoich domów, ale wieczorem spotkali się ponownie. Do stołu zasiadł z nimi sąsiad Stefana S. Wspólnie we trzech wypili kolejną butelkę wódki. Ok. 23 Władysław K. postanowił wrócić do domu swoim ciągnikiem. Stefan S. chciał zabrać się z nim. Stanął więc na tzw. dolnym zaczepie ciągnika. Droga, którą jechali, była bardzo wąska, na skrajach była stromizna.

W trakcie jazdy Stefan próbował nawiązać rozmowę z kierowcą. Ten, nie mogąc zrozumieć o co mu chodzi, odwrócił się do niego. - Wskutek tego stracił panowanie nad pojazdem, który stoczył się po przylegającej do drogi skarpie - informuje Józef Palenik, prokurator rejonowy w Nowym Targu.

Władysław K. wypadł ze staczającego się ciągnika. Następnie podbiegł do leżącego na ziemi kolegi. Ten jednak był nieprzytomny. Pomimo intensywnej reanimacji Stefan S. poniósł śmierć na miejscu.

Przyczyną zgonu były wielonarządowe obrażenia, w tym twarzoczaszki, stłuczenie płuc, połamanie żeber i przerwanie tętnicy. W momencie wypadku kierowca miał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Na dodatek nie posiadał uprawnień do kierowania ciągnikiem, a sam pojazd nie był zarejestrowany. Teraz czeka go rozprawa w sądzie.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytarg.naszemiasto.pl Nasze Miasto