Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lekarz Andrzej Sz. z gorlickiego szpitala aresztowany. Usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym

Agnieszka Nigbor-Chmura
Agnieszka Nigbor-Chmura
Lekarz Andrzej Sz. z gorlickiego aresztowany. Usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczki z miejsca zdarzenia
Lekarz Andrzej Sz. z gorlickiego aresztowany. Usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczki z miejsca zdarzenia archiwum PPG
Prokuratura Rejonowa w Gorlicach postawiła zarzuty Andrzejowi Sz. szefowi jednego z oddziałów Szpitala Specjalistycznego w Gorlicach. Lekarz mieszkający w Nowym Sączu jest podejrzany o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczkę z miejsca zdarzenia. Usłyszał też zarzut nieudzielenia pomocy i jazdy bez uprawnień. Został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.

Kierowca, który jest podejrzany o śmiertelne potrącenie pieszego na drodze krajowej nr 28 i ucieczkę z miejsca wypadku sam zgłosił się na policję. Do zdarzenia doszło w miniony piątek (15 grudnia) około godz. 7. Czynności śledczych rozpoczęły się na parkingu przy szpitalu i były związane z oględzinami jego rozbitego samochodu. Podejrzanym jest mieszkaniec Nowego Sącza - lekarz, ordynator jednego z oddziałów gorlickiego szpitala.

Tragiczna wiadomość o śmiertelnym wypadku na drodze krajowej nr 28 w Gorlicach obiegła miasto tuż przed godziną ósmą. Tak samo rozeszła się wieść o tym, że sprawca zdarzenia, w wyniku którego zginął 50-letni mieszkaniec Gminy Gorlice, uciekł i jest poszukiwany przez policję.

- W godzinach przedpołudniowych zgłosił się 64-letni mieszkaniec Nowego Sącza, który ma związek z tym zdarzeniem. Na razie trwają czynności w sprawie - podaje Gustaw Janas, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach.

Zaraz po tym policjanci pojawili się na wydzielonej dla lekarzy części przyszpitalnego parkingu. Wszystko wskazuje na to, że po zdarzeniu mężczyzna pojechał jak zwykle do pracy i tam zostawił swój rozbity samochód. Stamtąd też miał powiadomić policję.

Teraz wiadomo już, że to lekarz pracujący w gorlickim szpitalu. Wiadomo też, że był trzeźwy.

Mężczyzna sam zgłosił się na komendę. Został zatrzymany, ponieważ zbiegł z miejsca wypadku i nie udzielił pomocy poszkodowanemu. Na terenie szpitala trwały oględziny pojazdu. Widoczne na nim uszkodzenia, a także tablica rejestracyjna znaleziona w miejscu zdarzenia świadczą, że pojazd brał udział w wypadku, w wyniku którego zginął człowiek.

Jak podał prokurator Michał Trybus z Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu, zatrzymany nie przyznał się do winy. Usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz zarzut ucieczki z mieszka zdarzenia i nieudzielenia pomocy poszkodowanemu, do tego jeszcze zarzucono mu kierowanie pojazdem, pomimo cofniętych uprawnień. Miał je stracić za punkty karne.

Podejrzany nie przyznał się i odmówił złożenia wyjaśnień. Po tym, jak prokuratura skierowała wobec niego wniosek o areszt tymczasowy, sąd przychylił się do tego wniosku i Andrzej Sz. został aresztowany na trzy miesiące.

Andrzej Sz. zanim rozpoczął pracę w gorlickiej lecznicy, pracował w szpitalu w Zakopanem, skąd sam się zwolnił. Wcześniej był też ordynatorem anestezjologii w Limanowej. Przez wiele lat pracował też jako biegły dla nowotarskiej prokuratury.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Lekarz Andrzej Sz. z gorlickiego szpitala aresztowany. Usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym - Gazeta Krakowska

Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto