Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chyżne. Większe utrudnienia na granicy polsko-słowackiej. Rozpocznie się tam... remont drogi. Robotnicy nie mogą przekroczyć granicy

red.
Przejście graniczne w Chyżnem rozsypało się pod wpływem wzmożonego ruchu samochodów, który został tu skierowany! Od kiedy nasz kraj, w obawie przed rozprzestrzenienie się epidemii koronawirusa, zamknął granicę, to własnie Chyżne (obok Barwinka na Podkarpaciu) jest jednym z dwóch przejść, które mogą przekraczać ciężarówki wiozące towar pomiędzy Polską a Słowacją. Teraz kierowcy ciężarówek muszą przygotować się na jeszcze większe utrudnienia. Drogowcy własnie rozpoczynają wymianę nawierzchni na przejściu.

FLESZ - Koronawirus. Puste kościoły i brak święconki

- Wiem, że wielu osobom może wydać się to bardzo dziwne, że właśnie teraz rozpoczynamy takie prace, ale to nie żadna złośliwość, a zwykła konieczność. Bez tych prac byłoby tam po prostu niebezpiecznie - mówi Iwona Mikrut, rzecznik prasowy krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Jak tłumaczą drogowcy, przejście w Chyżnem nie było remontowane od 2007 roku, kiedy Polska i Słowacja weszła do Strefy Schengen. Wówczas kontrole na granicy zniknęły, a ruch samochodów odbywał się tu płynnie i bez zatrzymywania. Co prawda kontrole były kilkukrotnie przywracane, np. podczas Euro 2012, ale zawsze na bardzo krótko.

To zmieniło się 15 marca, kiedy w związku z epidemią koronawirusa, zarówno Polska jak i Słowacja zamknęły granicę. Przez większość przejść pomiędzy oboma krajami nie da się dziś w ogóle przejechać (np. Jurgów, Chochołów, Łysa nad Dunajcem, Łysa Polana) i nie wiadomo jak długo będzie trwał taki stan. W tej sytuacji ciężarówki, które przewożą towary pomiędzy oboma krajami, przepuszczane są jedynie przez dwa czynne przejścia. Jedno z nich jest w Chyżnem (pow. nowotarski), a drugie w Barwinku na Podkarpaciu. Nawet i tu każdy samochód jest jednak zatrzymywany, a jego kierowcy mają sprawdzaną temperaturę i są wprowadzani do specjalnego rejestru.

Cała ta procedura odbywa się na specjalnej zatoczce o długości kilkudziesięciu metrów, jaka pozostała po byłym przejściu granicznym. To własnie ona idzie do remontu. Jest bowiem w tak fatalnym stanie, że wiele samochodów przejeżdżając przez nią może ulec awarii. Co gorsze, wzmożony ruch powoduje, że stan ten pogarsza się z każdym dniem.

- Rozpoczynamy od wymiany krawężników w tym miejscu - mówi Iwona Mikrut. - Wymiana krawężników zaplanowana jest od środy 1 kwietnia i te prace nie będą powodowały utrudnień. W tym samym czasie wyregulowana zostanie też studzienka spustowa, która dziś jest mocno opadnięta i powoduje zagrożenie. Te prace nie będą przeszkadzały w ruchu, który cały czas będzie prowadzony przez tą właśnie zatoczkę - dodaje.

To zmieni się z początkiem przyszłego tygodnia. Wówczas, jeżeli pozwolą na to warunki atmosferyczne, planowane jest frezowanie zniszczonej nawierzchni i układanie nowej. - O rozpoczęciu tych prac i wprowadzanych zmianach w organizacji ruchu poinformujemy w następnym komunikacie. Remont uzgadniany jest ze służbami prowadzącymi kontrole na granicy w Polsce i na Słowacji - mówi Mikrut i wyjaśnia, że być może uda się przesunąć na ten okres kontrole w inne miejsce przejścia granicznego. Jeśli nie, to wówczas ruch na granicy będzie puszczany wahadłowo, a to może spowodować korki.

Co ciekawe, robotnicy pracujący przy wymianie nawierzchni na przejściu będą musieli bardzo się pilnować. Nie mogą oni ani na sekundę przekroczyć linii rozgraniczającej Polskę i Słowację. Jeśliby to zrobili, zgodnie z prawem, natychmiast trzeba by było ukarać ich mandatem i skierować na dwutygodniową obowiązkową kwarantannę. Taki los spotkał kilka dni cztery osoby, które pojechali na przejażdżkę samochodami terenowymi do lasu okalającego wieś Lipnicę Wielką na Orawie. Przez przypadek przejechali oni na kilka minut granicę ze Słowacją. Wypad skończył się dla nich mandatem po 500 zł na osobę i przymusową dwutygodniową kwarantanną.

Więcej o tej sprawie czytaj tutaj

Koronawirus: aktualizowany raport

Pobierz bezpłatną aplikację Gazety Krakowskiej i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto