Z samego rana w Czarny Dunajcu na Podhalu zapalił się osobowy bus. Auto znajdowało się na jednej z posesji - blisko domu.
Do akcji zostali wezwani strażacy z miejscowej jednostki OSP. Musieli oni przede wszystkim szybko opanować ogień, żeby ten nie rozprzestrzenił się na znajdujący się tuż obok budynek. Na szczęście udało się to zrobić.
Na razie nie wiadomo, co doprowadziło do pożaru samochodu.
WIDEO: Krótki wywiad. Maciej Twaróg: Na 70-lecie Huty zamiast festynów chciałbym czegoś, co zostanie na dłużej