Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czorsztyn: Gmina zmniejszyła dopłaty nauczycielom

Łukasz Razowski
- To uwłacza godności nauczyciela - grzmi Helena Kozioł-Hyziak, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego z Czorsztyna. Tak ostrą reakcję związkowców wywołała decyzja radnych gminy o obniżeniu dodatków mieszkaniowych dla nauczycieli. Niektórzy dostaną nawet o 830 złotych mniej rocznie. Władze Czorsztyna tłumaczą się kryzysem i nie zamierzają niczego zmieniać.

Zredukowane zostały dodatki mieszkaniowe. Obecnie na gospodarstwo jednoosobowe miesięcznie dodatek wyniesie 5 złotych, dwuosobowe - 10 złotych, rodzina nauczyciela składająca się z trzech osób dostanie 15 złotych dotacji, a w przypadku gdy rodzina składa się z czterech lub więcej osób, gmina miesięcznie wypłaci 20 złotych. Wcześniej miesięcznie stawki wynosiły odpowiednio 34, 45, 67 i 89 złotych. W sumie takie dopłaty w gminie Czorsztyn pobiera kilkudziesięciu nauczycieli.

- To bardzo duże obniżki dodatku - mówi Helena Kozioł-Hyziak. - To jest oburzające, tym bardziej że kilka lat temu, kiedy w naszej gminie z finansami nie było za dobrze, zgodziliśmy się na obniżenie stawek.

Wtedy jednak obiecywano nauczycielom, że gdy w gminie będzie lepiej, to zostaną one podwyższone.

- A tu niespodzianka, znowu nam je obcięto - mówi prezes ZNP z Czorsztyna. - Dlatego napisaliśmy list do gminy, w którym sprzeciwiamy się takiemu stanowi rzeczy. Stawka dodatku w wysokości pięciu złotych za miesiąc dla jednej osoby uwłacza godności nauczyciela.
List dotarł m.in. do przewodniczącego rady gminy Czorsztyn. Ten jednak nie widzi szansy, by wyjść naprzeciw związkowcom z ZNP i ponownie zmienić wysokość stawek. Zwłaszcza że budżet na ich obniżeniu zaoszczędzi ponad 50 tysięcy złotych.

- Nie zamierzamy nic zmieniać - mówi przewodniczący Stanisław Chmiel. - Dodatki mieszkaniowe dla nauczycieli wypłacane są z budżetu gminy. Jako radni musimy jednak szukać oszczędności, stąd taka a nie inna decyzja rady.

Potwierdza to także wójt gminy. - Rozumiem oburzenie nauczycieli, ale z drugiej strony, co odpowiedzieć, gdy inni mieszkańcy pytają, dlaczego oni nie mają dotacji do mieszkań - zaznacza Tadeusz Wach.

Stanowisko samorządowców stara się zrozumieć przedstawicielka związków z Nowego Targu.
- Ciężko jest mi komentować to, co dzieje się w Czorsztynie. Tamtejszy oddział ZNP jest niezależny - mówi Romualda Prośniak, prezes powiatowego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego z Nowego Targu.

Jak jednak tłumaczy, członkowie związku starają się współpracować z samorządami i brać pod uwagę trudne decyzje gmin, które borykają się z problemami finansowymi.

- Na przykład, jeżeli obniżka dodatków mieszkaniowych jest konieczna, aby zachować etaty dla nauczycieli, to my się pod tym podpisujemy - mówi Prośniak. - Jednak kiedy za ustępstwa nauczycieli gmina nie daje nic w zamian, związek musi interweniować.

Tak jest w pienińskiej gminie. Miejscowy oddział związku nie składa więc broni i zamierza walczyć o dotacje.
- Jak to będziemy robić, decyzja zapadnie zaraz po tym, gdy zakończą się zimowe ferie - mówi Kozioł-Hyziak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomocnik rolnika przy zbiorach - zasady zatrudnienia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytarg.naszemiasto.pl Nasze Miasto