Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kłopotliwe koło z Wielkiej Krokwi. Jak dojedzie z Francji, może się okazać już niepotrzebne

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Wyciąg narciarski na Wielkiej Krokwi uległ awarii na wiosnę 2022 roku. Od tego czasu Centralny Ośrodek Sportu nie może doczekać się od francuskiej firmy zamówionego (i częściowo opłaconego) koła napędowego
Wyciąg narciarski na Wielkiej Krokwi uległ awarii na wiosnę 2022 roku. Od tego czasu Centralny Ośrodek Sportu nie może doczekać się od francuskiej firmy zamówionego (i częściowo opłaconego) koła napędowego Łukasz Bobek
Już od ponad roku wyciąg na Wielkiej Krokwi nie może wywozić turystów na skocznię. I niestety może się okazać, że turyści nie wyjadą tam do czasu postawienia w przyszłym roku nowej kolejki. Centralny Ośrodek Sportu nie może doczekać się od Francuzów nowego koła napędowego do wyciągu. Co więcej, gdy nawet koło w reszcie dojedzie, może się okazać, że nie będzie sensu go montować. Bo na wiosnę ma ruszyć budowa zupełnie nowej kolei na skoczni.

Chodzi o ważące trzy tonu koło napędowe z górnej stacji wyciągu narciarskiego, które napina linę, do której z kolei przyczepione są wagoniki. Wiosną 2022 roku pracownicy COS zauważyli pęknięcia na kole. Wyciąg został unieruchomiony. Zapadła decyzja, że koło trzeba wymienić. COS zamówił więc nowe u producenta kolei – firmy z Francji.

- Koło miało być w październiku. Do dzisiaj nie dotarło. Obecnie mam informacje od strony francuskiej, że jest ono gotowe. Ale nie ma do niego pełnej dokumentacji wymaganej w Polsce, nie ma zgodności europejskiej. Bez tego nie może ono być zamontowane i użytkowane w Polsce – mówi Sebastian Danikiewicz, dyrektor COS.

Ośrodek nie może się doprosić od Francuzów wysłania koła z pełną dokumentacją, choć część pieniędzy za to zamówienie zapłacił. Całość ma kosztować bagatela 76 tys. euro.

Dyrektor przyznaje, że obecnie koło napędowe robi się coraz bardziej problematyczne. Bo bliża się wielkimi krokami czas, gdy COS zaplanował budowę zupełnie nowej kolei na skoczni. A to oznacza, że stary wyciąg będzie już niepotrzebny – tak jak i oczekiwane od Francuzów koło.

Budowę nowej kolei COS zaplanował już kilkanaście miesięcy temu na wiosnę 2024 roku. Uzyskał na to dofinansowanie z Ministerstwa Sportu i Turystyki. Koszty szacowane są na ok. 15 mln zł. Budowa ma się rozpocząć na wiosnę i zakończyć jesienią – tak by wyrobić się na Puchar Świata w skokach narciarskich w styczniu 2025 roku. W trakcie prac postawione będą zupełnie nowe podpory, nowe stacje dolna i górna, zlikwidowana zostanie stacja pośrednia. Będzie nowy mechanizm, jak i każdy element kolei. Koła napędowe również będą nowe.

Może więc się okazać, że gdy koło z Francji w końcu dojedzie do Zakopanego, nie będzie sensu montować go na skoczni, bo i tak za chwilę trzeba będzie je usuwać. Do montażu koła na górnej stacji wyciągu konieczne jest bowiem wynajęcia śmigłowca transportowego, a cała operacja – łącznie z odbiorami służb - może w sumie zająć ok. 2 miesięcy. Dodatkowe nikt tego za darmo nie zrobi - COS będzie musiał za to zapłacić.

Na chwilę obecną COS nie może kolejką na Wielkiej Krokwi wywozić turystów. Stare koło zostało jesienią pospawane i ma dopuszczenie do użytkowania jedynie w trakcie zawodów sportowych. COS w kolejny już sezonie letnim będzie na tym stratny. Komercyjne wykorzystanie wyciągu na skoczni generowało bowiem spore zyski dla ośrodka.

- Jako jednostka publiczna będziemy domagać się zwrotu należności, które już zostały wydatkowane na to koło, albo dostarczenia koła z potrącenie kosztów jakie nam się należą – mówi dyrektor COS w Zakopanem.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kłopotliwe koło z Wielkiej Krokwi. Jak dojedzie z Francji, może się okazać już niepotrzebne - Gazeta Krakowska

Wróć na nowytarg.naszemiasto.pl Nasze Miasto