Limanowskie targowisko, na którego utworzenie przed kilkoma laty Miasto uzyskało 1 mln zł dofinansowania w ramach programu „Mój rynek”, samo przeznaczając na tę inwestycję ostatecznie nieco ponad 4 mln zł, nie spełnia obecnie swojej roli, gdyż przeważnie stoi puste.
Już wtedy podjęto uchwałę dotyczącą sprzedaży działki, na której znajduje się opisywany plac. Spośród piętnastu radnych za sprzedażą było dziewięciu z nich, przeciwko było pięciu, zaś jedna osoba z głosujących wstrzymała się od głosu.
- Handel uliczny już nie jest taki jak kiedyś. Dużo lepszym rozwiązaniem jest sprzedaż tego placu. Sprzedając go chcielibyśmy odzyskać środki, które tam zainwestowaliśmy i przekazać je jako wkład własny np. na kanalizację. Mamy wycenę, będzie to przetarg otwarty. Mamy nadzieję, że wystartują w nim właściciele chętni na inwestycje np. by wybudować tam mieszkania lub coś podobnego – mówił wówczas burmistrz Limanowej Władysław Bieda.
Trzy poziomy
Działka, na której znajduje się budynek targowiska ma powierzchnię 0,1704 ha. Cena wywoławcza wynosi 8 mln 124 tys. zł brutto. Warto pamiętać o tym, że osoby bądź firmy chętne do wzięcia udziału w przetargu muszą dokonać wpłaty wadium w wysokości 800 tys. zł.
Nieruchomość obejmuje trzy poziomy: „-2”, „-1” są miejscami parkingowymi i magazynami, z koli na poziomie „0” zlokalizowano 30 drewnianych stoisk handlowych czy zadaszone stoliki dla handlujących.
Uregulowano ponadto kwestię dostępu do poziomu „-2” – mowa o możliwości korzystania z drogi znajdującej się na prywatnej działce – jak informuje Magistrat właściciele wspomnianego gruntu “nie wykluczają możliwości zawarcia umowy korzystania z działki przez nowego właściciela celem zapewnienia dostępu do poziomu -2 budynku”.
Inwestycja realizowana „z przygodami”
Przypomnijmy, że inwestycja powstawała z kłopotami. Miała bowiem zostać zrealizowana we wrześniu 2013 roku, ale Miasto dopiero wiosną 2015 roku wystartowało z przetargiem na wynajem miejsc handlowych. Tych udało się wynająć raptem połowę. W sierpniu tego samego roku udało się uruchomić targ. Wcześniej sanepid miał uwagi m.in. o brak umywalek czy bieżącej wody. Wszystko przez to, że każdy ze straganów był traktowany jako osobny sklep.
Tylko w 2017 roku do miejskiego budżetu z tytułu najmu miejsc handlowych wpłynęło zaledwie 1000 zł. Tymczasem przed przebudową roczny zysk za wynajem miejsc handlowych w tym miejscu wynosił około 270 tys. zł.
Przy realizacji targowiska pracowała spółka Budoimpex ze Straszęcina, zaś pracę kontynuowała Firma Gurgul z Limanowej. Pierwszy wykonawca zainkasował 3 mln 504 tys. zł, zaś drugi 2 mln 784 tys. zł (kwoty w brutto). Łącznie po odzyskaniu podatku VAT i wspomnianym na wstępie dofinansowaniu Miasto zainwestowało w targ nieco ponad 4 mln zł.
- Piotr z Męciny zaśpiewał w „Szansie na sukces”. Jak mu poszło? „Byłeś genialny!”
- Trasy narciarskie wokół Mogielicy znów kuszą! Zima powróciła
- Kłótnia o wyniki Eurowizji. Mógł być jeszcze jeden zwycięzca. Spod Limanowej!
- Pomaga Ukrainie, przypłacił to zawałem, ale chce to robić nadal. To limanowski radny
- Betonoza ustąpi zieleni. Prace na rynku w Tymbarku postępują. Wójt chwali
- Podróżnik z Mszany zdradza przepis na… napój wyskokowy z banana
Bądź na bieżąco i obserwuj
Wojnarowa. Wojsko znów na Sądecczyźnie. Tu będzie stacjonował 21. Lekki Batalion Górski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?