Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podhale. Tir z darami wyruszył na Białoruś. Jedzie ze wsparciem do Polaków na kresach

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Z Podhala wyjechał cały tir z darami dla Polaków na Białorusi. Znalazły się tam ubrania, zabawki, środki czystości. To kolejna pomoc dla Polaków na kresach organizowana przez Fundację Dunajec z Harklowej.

Z Podhala wyjechał cały tir z darami dla Polaków na Białorusi. Znalazły się tam ubrania, zabawki, środki czystości. To kolejna pomoc dla Polaków na kresach organizowana przez Fundację Dunajec z Harklowej.

Duży transport darów dla Polaków na terenie Białorusi wyruszył 15 listopada.

- W sumie udało się nam zebrać ok. 20 ton towaru. To żywność, chemia gospodarcza, artykuły szkolne, odzież, wózki inwalidzkie, łóżka do rehabilitacji – wylicza Zbigniew Konopka z Fundacji Dunajec.

Dary jadą w rejon Białorusi przy granicy z Litwą.

- Są tam miejscowości, gdzie Polacy stanowią nawet 80 proc. ludności. Ich sytuacja tam jest trudna. Polacy są tam szykanowani. Obecnie media pełne są teraz informacji o tym co dzieje się na granicy z Białorusią. Mówi się o uchodźcach i ich sytuacji. Niestety, zapomniano o tym w jakiej sytuacji znaleźli się żyjący tam Polacy. Są odcięci od świata, oskarżani przez reżim Łukaszenki o działania antypaństwowe, zwalniani z pracy, pozbawieni rent i emerytur, zamykani do więzień. Staramy się na miarę swoich możliwości jakoś im pomóc - dodaje Konopka.

Fundacja nie chce zdradzać dokładnie jak dary trafią na Białoruś. Wiadomo jedynie tyle, że cały tir nie przejedzie przez granicę polsko-białoruską, ale zostanie rozładowany po stronie litewskiej.

Jak zaznacza Fundacja, tak duży transport był możliwy dzięki zaangażowaniu wielu ludzi i organizacji, które pomagają Fundacji. To miedzy innymi: Stowarzyszenie Dużych Rodzin 3+ oddział Małopolski w Nowym Targu, Fundacja Pro Spe z Rzeszowa. Strażacy OSP z Huby i Maniów, oraz Klub Honorowych Dawców Krwi RP „Nadzieja” z Harty, Szkoły z Koniny, Łopusznej, Krempach, Nowej Białej, członkinie z Kół Gospodyń Wiejskich z Huby, Maniów, Czorsztyna, mieszkańcy Kiczni (okolice Łącka), a także Światowy Związek Żołnierzy AK oddział Nowy Targ.

W tym roku to już trzeci tak duży transport na Białoruś. - Po nowym roku będziemy chcieli wysłać kolejny. W międzyczasie myślimy o mniejszych transportach. Wszystko to jednak zależy od tego, czy uda nam się znaleźć ludzi chętnych do pomocy i przekazania darów – mówi Zbigniew Konopka. I dodaje, że cała Fundacja oparta jest o ludzi pracujących społecznie. Dlatego tak ważne jest wsparcie ludzie dobrej woli – którzy mają możliwość i chcą pomóc.

- Wyjeżdżamy na kresy nie tylko, by przekazywać doraźną pomoc materialną. Staramy się też zasypywać podziały i wspierać różne inicjatywy tam na miejscu. Przykładowo, będziemy już teraz w listopadzie dopinać sprawę przyszłorocznych koncertów jazzowych w pięknych plenerach i pałacach na Kresach, ustalamy sprawę wakacyjnej wymiany młodzieży i dzieci z najuboższych rodzin. W tym roku np. planujemy przyjąć ok. 40 dzieci na w czasie wakacji tutaj w Małopolsce – informuje przedstawiciel Fundacja Dunajec. Dodatkowo jej działacze zajmują się remontami miejsc pamięci, cmentarzy, szkół.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto