FLESZ - Koronawirus w Polsce. Zachowajmy czujność i zdrowy rozsądek
Pierwszy dzień otwarcia szlaków nie spowodowała, że do dolin ruszyły dzikie tłumy. Jednak przyrodnicy spodziewają się, że ruch zwiększy się w weekend. Szczególnie w Dolinie Strążyskiej - bo jest to najbardziej malownicza i widokowa dolina spośród czterech udostępnionych dla turystów dolinek.
Obecnie jednak w dolinie tłumów nie ma. Na szlaku spotkać można zaledwie kilka osób. W dolinie nie działa herbaciarnia. Dlatego wędrowcy powinni wyposażyć się we własny napój i prowiant. Jest za to cisza i spokój i wspaniały widok na Giewont.
W samej dolinie śniegu już nie ma. Jednak w zacienionych miejscach można go jeszcze spotkać. Trzeba się liczyć z tym, że jest chłodno - mimo słońca. Lepiej więc się odpowiednio do wyprawy przygotować.
Tatrzański ark Narodowy ostrzega ponadto wędrujących, by unikali dotykania i korzystania z ławek, czy stołów w dolinie. Elementy te nie będą dezynfekowane (dezynfekcja środkami chemicznymi kłóci się bowiem z zadaniem ochrony tatrzańskiej przyrody). Idąc po szlaku nie musimy zakładać maseczki na usta i nos. Warto jednak ją mieć przy sobie - gdyby w weekend okazało się, że w dolinie pojawi się więcej osób.
Inne otwarte doliny w Tatrach to Dolina Białego, Ku Dziurze i Dolina Za Bramką.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?