Czytaj także: Orawianie odwołali się od wyroku za psa
Wyrok jest prawomocny. Piotra B., Krzysztofa T. i Wojciecha B. stanęli powtórnie przed sądem. W listopadzie zeszłego roku urządzili sobie po pijanemu okrutną zabawę w Lipnicy Małej. Linką holowniczą przywiązali psa rasy Husky do zderzaka opla vectry, którym kierował właściciel zwierzaka Piotr B. Kiedy samochód zatrzymała policja, pies był już bez głowy.
Oskarżeni mają od 18-23 lat. W pierwszej instancji dostali kary 10 miesięcy pozbawienia wolności i po 2 tys. zł. grzywny na rzecz Krakowskiego i Tatrzańskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, które występowały jako oskarżyciel posiłkowy.
Piotrowi B. sąd dołożył jeszcze dwa miesiące za jazdę po pijanemu i 5-letni zakaz prowadzenia samochodu. Jego obrońca wnosił przed sądem okręgowym o złagodzenia kary. Przekonywał, że czyn, sam w sobie okrutny, zasługuje jednak na łagodniejsze potraktowanie, ponieważ ofiarą padło zwierzę, a nie człowiek.
Pełnomocnik Krakowskiego i Tatrzańskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami domagała się utrzymania wyroku Sądu Rejonowego w Nowym Targu, powołując się na przepis prawny, który w tego typu przestępstwach przewiduje karę do dwóch lat pozbawienia wolności. Sędzia Maria Żelichowska Błażowska w uzasadnieniu wyroku podkreślała, że oskarżeni, znęcając się nad zwierzęciem, działali pod wpływem alkoholu, umyślnie, wspólnie i w porozumieniu.
Uwaga! Nowy konkurs! Odpowiedz na pytanie i wygraj bilet do kina ARS
Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?