Przypomnijmy. 16 marca w sklepie odzieżowym sieci Reserved - znajdującym się na antresoli marketu E. Leclerc - zakupy robiła rodzina z małym dzieckiem.
Rodzice na chwilę spuścili synka z oczu, a gdy zaczęli go szukać, okazało się, że dziecko przez otwarte drzwi ewakuacyjne wyszło z budynku i po przejściu kilku metrów spadło z wysokości 4,5 metra na parking marketu. Maluch w ciężkim stanie został odwieziony helikopterem do Uniwersyteckiego Szpitala Pediatrycznego w Krakowie.
- Stan przebywającego na oddziale intensywnej terapii dziecka jest nadal zły - powiedziała nam wczoraj Magdalena Oberc, rzeczniczka prasowa szpitala w Prokocimiu. - Chłopiec ma uraz głowy i opiekujący się nim neurochirurdzy podjęli decyzję o wybudzeniu go ze śpiączki farmakologicznej. Ten proces cały czas trwa - dodaje.
A w stolicy Podhala prowadzone jest śledztwo, które ma ustalić, jak doszło do wypadku. Nadzorująca je nowotarska prokuratura wystąpiła wczoraj oficjalnie do powiatowego inspektora nadzoru budowlanego z prośbą o przesłanie dokumentacji marketu. Jak wielokrotnie informowaliśmy, PINB już w lutym 2011 roku wydał właścicielom sklepu zakaz użytkowania antresoli, z której spadło dziecko.
- Nowotarska policja wstępnie przesłuchała właściciela sklepu - mówi prokurator Zbigniew Gabryś. - Zapoznajemy się z jego zeznaniami. Nie mogę jednak zdradzić, co powiedział - dodaje prokurator.
Niewiele na razie wiadomo, jak potoczą się losy osobnego śledztwa w sprawie banknotów, jakie nasz dziennikarz znalazł w gazecie, którą otrzymał podczas wizyty w E.Leclercu od kierownika sklepu. Nieoficjalnie wiemy, że sprawą zajmie się prokuratura.
Wczoraj o sytuacji, jaka panuje w nowotarskim markecie, chcieliśmy porozmawiać z kierownictwem centrali sieci E.Leclerc i Reserved. Obie firmy dopiero od nas usłyszały o wypadku i fakcie, że nowotarska galeria handlowa w części działa na nieodebranej antresoli. Mają wydać oświadczenia w tej sprawie.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?