Zakopane. Wielka Krokiew nadal nieczynna. Część zamienna do wyciągu nadal nie dojechała. Wyścig z czasem przed Pucharem Świata

Wyciąg na Wielkiej Krokwi unieruchomiony jest już od wiosny. To właśnie wtedy pracownicy Centralnego Ośrodka Sportu w Zakopanem, w trakcie rutynowej kontroli zauważyli, że koło napinającej linę, do której przyczepione są wagoniki wyciągi, jest pęknięte. Chodzi o koło na górnej stacji wyciągu. Sprawa została zgłoszona do Transportowego Dozoru Technicznego. A ten po oględzinach zakazał użytkowania wyciągu.

Z uwagi na fakt, że wyciąg narciarski był produkcji francuskiej, COS w kwietniu zwrócił się do producenta i zamówił część zamienną – stalowe koło ważące ponad trzy tony. Wówczas wydawało się, że będzie to najszybsza droga do tego, by wyciąg na skoczni naprawić.

Najpierw Francuzi zapowiedzieli, że dostarczą koło pod koniec września. Potem przesunęli termin dostawy na październik, następnie na listopad.

- Nadal jednak tego koła nam nie wysłali. Po raz kolejny przesunęli termin dostarczenia go, tym razem na połowę grudnia – mówi Sebastian Danikiewicz, dyrektor COS w Zakopanem.

A to oznacza, że nawet jeśli koło dojedzie do Zakopanego – COS może nie zdążyć z jego montażem. Operacja demontażu i montażu koła będzie bowiem skomplikowana – choćby z uwagi na tonaż koła. Konieczny do tego będzie śmigłowiec. Po montażu zaś COS będzie musiał uzyskać odbiór z TDT nowego koła i zgodę na użytkowanie wyciągu. Tymczasem Puchar Świata w skokach narciarskich zaplanowano na 13-15 stycznia 2023 roku.

- W związku z tym szukamy rozwiązania alternatywnego. Takim rozwiązaniem jest spawanie koła starego w celu jego naprawienia. Tam żeby przeprowadzić Puchar Świata. Potem będziemy czekać na nowe koło z Francji. Z tej dostawy nie zrezygnowaliśmy – mówi Sebastian Danikiewicz.

Spawaniem koła ma zająć się firma Mostostal, która wygrała przetarg na naprawę wyciągu, zrobiła dokumentację naprawy koła i wysłała ją do zatwierdzenia przez Transportowy Dozór Techniczny. Jeśli będzie akceptacja, Mostostal przystąpi do działania.

- Jeśli będzie zgoda TDT, pospawane koło zostanie dopuszczone tylko do organizacji Pucharu Świata, a nie do komercyjnego użytku – mówi Sebastian Danikiewicz.

Pęknięte koło jest nadal na górnej stacji wyciągu. Jeśli będzie zgoda na spawanie, zdemontowana zostanie jedynie lina nośna, by odciążyć koło. COS spodziewa się odpowiedzi z TDT w przeciągu 2-3 tygodni.

Wyciąg na Wielkiej Krokwi, nawet gdy zostanie naprawiony, będzie wymieniony na nowy. Jest on już wyeksploatowany, działa od 14 lat. Wymiana odbędzie się po Igrzyskach Europejskich (czerwiec 2023), w ramach których na skoczni maja odbyć się zawody w skokach na igelicie. Nowa kolej to koszt min. 15 mln zł. Naprawa starego zaś wyciągu pochłonie ponad 1 mln zł.