Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Targ: w czasie policyjnej interwencji zmarł 34-letni mężczyzna. Sprawę bada prokuratura

Łukasz Razowski
ANDRZEJ BANAS
W czasie interwencji nowotarskiej policji zmarł 34-letni mężczyzna. Sprawę bada teraz Prokuratura Rejonowa w Nowym Targu, chce ustalić co było przyczyną śmierci zatrzymanego. Policjanci zostali wezwani do rodzinnej awantury, która w piątek po południu wybuchła w jednym z domów na Niwie w Nowym Targu.

O pomoc prosiła żona 34-latka, który zachowywał się bardzo agresywnie. Funkcjonariusze mieli go obezwładnić.

- Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce okazało się, że mężczyzna był tak agresywny, iż dwóch policjantów nie dało sobie rady i musiało wezwać posiłki - mówi Józef Palenik, prokurator rejonowy w Nowym Targu.

Jak się okazało, 34-latek leczył się psychiatrycznie, ale nie przyjmował przepisanych mu leków. W trakcie awantury, w szale porozbijał w domu szyby. Wtedy też rozciął sobie rękę. Policjanci wezwali więc karetkę.

- Udało im się obezwładnić mężczyznę, ale w czasie tej akcji 34-latek nagle zasłabł i stracił przytomność. Natychmiastowa akcja reanimacyjna nie przyniosła rezultatu. Mężczyzna zmarł.
Teraz prokuratura musi zbadać, co było przyczyną zgonu.

- Zostanie przeprowadzona sekcja zwłok - informuje prokurator rejonowy. - Już przesłuchano rodzinę mężczyzny oraz świadków, w tym policjanta dowodzącego akcją.

Prokuratorzy dodają, że będą także sprawdzać, czy w trakcie zatrzymania 34-letniego mężczyzny nie doszło do nadużycia siły ze strony policji.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytarg.naszemiasto.pl Nasze Miasto