Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Słowaccy ratownicy zawieszają codzienne poszukiwania 50-letniego Polaka w Tatrach

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Poszukiwania 50-letnego Polaka w Tatrach Słowackich
Poszukiwania 50-letnego Polaka w Tatrach Słowackich Horska Zachranna Służba
Horska Zachranna Służba zawiesza codzienne, intensywne poszukiwania 50-letniego Polaka, który 23 września zaginął w Tatrach Wysokich na Słowacji. Mężczyzna po raz ostatni skontaktował się z ratownikami w sobotę o godz. 21. Mówił, że ma złamaną nogę. Od tamtej pory był poszukiwany. Jednak bez efektu.

50-letni Grzegorz w sobotę 23 września wyruszył sam w góry. Rodzinie powiedział, że zmierza w rejon Lodowego Szczyty w Tatrach Wysokich po słowackiej stronie. Wieczorem okazało się, że mężczyzna ma kłopoty. Dodzwonił się do Horskiej Zachrannej Służby. Słowackim ratownikom powiedział, że jest ranny, że ma najprawdopodobniej złamaną nogę.

- Mówił, że jest w Dolinie Staroleśnej, gdzieś w rejonie Lodowego Szczytu. Mówił, że widzi Chatę Teryego – opowiada Nina Obżutova z Horskiej Zachrannej Służby, słowackiego odpowiednika Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Jak jednak przyznają ratownicy, kontakt z nim był utrudniony. Dlatego zakładają oni, że mógł także uderzyć się w głowę, co spowodowało trudności w komunikowaniu. Ratownicy nie mają także pewności, czy mężczyzna faktycznie widział schronisko Teryego. - Dzwonił do nas o godz. 21. Było już ciemno, warunki wtedy w górach były złe. Sam nie był pewien gdzie się znajduje – mówi Nina Obżutova. Od tamtej pory ratownikom nie udało się ponownie skontaktować się z poszukiwanym. Jego telefon jest wyłączony.

Od sobotniego wieczora rozpoczęły się poszukiwania mężczyzny. W niedzielę w rejonie Lodowego Szczytu działali ratownicy na piechotę, z psami. Pogoda nie pozwalała użyć do lotu śmigłowca. W poniedziałek i wtorek w górach działało kilkadziesiąt osób, w tym ratownicy z psami. Wykorzystywany był do poszukiwań śmigłowiec słowackiego ministerstwa spraw wewnętrznych, drony ratowników HZS, jak polskiego Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Słowacka policja próbowała namierzyć telefon komórkowy mężczyzny. Policjantom udało się jedynie potwierdzić, że znajdował się gdzieś w rejonie Doliny Staroleśnej. Dokładnej lokalizacji nie udało się jednak uzyskać. Słowaccy ratownicy przyznają, że użyli wszystkich sił, by odnaleźć mężczyznę. Do dziś przeszukano rejon Lodowego Szczyty, sąsiednich szczytów i dolin. Jednak nie ma po 50-latku ani śladu.

- Ciężko nam jest powiedzieć, gdzie ten człowiek mógł być, bo on sam nie miał pewności gdzie się znajduje – mówi Nina Obżutowa. - Tymczasem rejon ten, który wskazał, jest bardzo skomplikowany. Znajduje się tam sześć dużych ścian skalnych. Możliwe, że ranny turysta chciał się schronić gdzieś. Może więc być taka sytuacja, że go po prostu nie widać.

Ratownicy zaznaczają, że w takich sytuacjach kluczowe są pierwsze cztery dni. Wtedy są największe szanse na odnalezienie mężczyzny żywego. Jak wyjaśnia Nina Obżutova, w przypadku 50-latka nie ma pewności jak bardzo był ranny. - Mówił, że ma złamaną nogę. Ale nie wiemy, czy nie miał innych urazów, jakie to złamanie było. Dodatkowo groziła mu hipotermia. Wtedy, gdy zaginął, była bardzo zła pogoda w górach – mówi Słowaczka.

Teraz HZS wstrzymała codzienne, intensywne poszukiwania Polaka. Nie oznacza to, że nie będą go szukać. Poszukiwania będą, ale już nie z wykorzystaniem tak dużych sił. - Nie przestaniemy go szukać, dopóki osoba ta nie zostanie odnaleziona - zapewnia Igor Ziak, zastępca dyrektora HZS.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Słowaccy ratownicy zawieszają codzienne poszukiwania 50-letniego Polaka w Tatrach - Gazeta Krakowska

Wróć na nowytarg.naszemiasto.pl Nasze Miasto