Czarny Dunajec. Czy Natura 2000 zablokuje budowę oczyszczalni ścieków dla Piekielnika?

FLESZ - Piękne, popularne i... trujące! Uważaj na te rośliny

Na terenie gminy Czarny Dunajec Natura 2000 już jest ustanowiona – m.in. na terenie torfowisk. To przez obszar chroniony gmina musiała zmniejszać niedawno zakresy strefy uzdrowiskowej, gdzie ma w przyszłości powstać zakład leczniczy. Teraz GDOŚ chce obszar Natury 2000 poszerzyć – m.in. o rejon rzeki Czarna Orawa. O swoich planach poinformował urząd gminy - z prośbą o zaopiniowanie planów rozszerzenia obszaru chronionego. Chodzi o 18 hektarów nowego obszaru na terenie wsi Piekielnik.

W piśmie skierowanym do urzędu gminy GDOŚ uzasadnia to koniecznością wypełnienia zobowiązań unijnych ws. ochrony „górskich i nizinnych torfowisk zasadowych o charakterze młak, turzycowisk i mechowisk”, a także włączeniem strefy buforowej wokół rzek oraz korektą granic. Obszar Natury 2000 w Piekielniku ma zostać powiększony dwukrotnie.

To zdecydowanie nie spodobało się nie tylko mieszkańcom Piekielnika, ale i urzędnikom z gminy Czarny Dunajec. Tym bardziej, że planowany obszar Natury 2000 ma wejść na teren inwestycyjny - na działki, gdzie urząd gminy chce wybudować oczyszczalnię ścieków.

- Naszym zdaniem tam nie ma co chronić. Mówiąc kolokwialnie, jest tam jeden wielki ściek z sąsiednich terenów, obszar zdegradowany ekologicznie. Dlatego chcemy tam zbudować oczyszczalnię ścieków, by podłączyć do kanalizacji wieś Piekielnik - mówi Marcin Ratułowski, wójt gminy Czarny Dunajec. I dodaje, że sąsiednia gmina Jabłonka jest w 100 procentach skanalizowana. W gminie Czarny Dunajec już tak kolorowo nie jest.

- U nas domy są oparte na szambach. Gdy dochodzi do jakichś opadów, część ścieków z nieszczelnych szamb spływa do Czarnej Orawy. W efekcie w tym potoku nie ma żadnego życia, środowisko zdegradowane totalnie. Tymczasem Czarna Orawa wpływa do Jeziora Orawskiego na Słowacji. Za chwilę będziemy mieć głosy ze słowackiej strony, że im zanieczyszczamy jezioro. Dlatego chcemy w końcu zbudować oczyszczalnię ścieków – mówi wójt gminy.

Urząd gminy ma już gotowy projekt budowlany oczyszczalni, a nawet pozwolenie na budowę. Inwestycję szacuje na 32 mln zł. Pieniądze na to zadanie chce pozyskać z rządowego programu Polski Ład. Jeśli jednak wejdzie w teren Natura 2000 - plany budowy oczyszczalni będzie można odłożyć na półkę. Gmina bowiem nie ma innego miejsca, gdzie taką infrastrukturę można by zbudować.

Miejscowi radni negatywnie zaopiniowali pomysł na poszerzenie obszaru Natura 2000 w Piekielniku. Także sami mieszkańcy obawiają się Natury 2000. - Większość terenów tam należy do prywatnych ludzi. Jak wejdzie Natura 2000, to już nic nie będzie można tam zrobić. Ludzie tylko na tym stracą - mówi pan Stanisław, jeden z mieszkańców Piekielnika.

Władysław Lenart, sołtys Piekielnika dodaje, że pomysł GDOŚ negatywnie zaopiniowała także rada sołecka. - Taki obszar zdecydowanie wpłynąłby niekorzystnie na plany co do naszej miejscowości - przyznaje.

Na razie jednak nie wiadomo, czy dyrekcja ochrony środowiska weźmie pod uwagę plany górali i zrezygnuje z poszerzenie obszaru chronionego w Piekielniku. Urząd gminy nie dostał żadnej odpowiedzi w tej sprawie. Także "Gazeta Krakowska" czeka na odpowiedź w tej sprawie od Generalnej Dyrekcji w Warszawie, a także Regionalnej w Krakowie.