Klikuszowa: kamieniołom już nie będzie tam hałasował

Dla klikuszowian oznacza to jedno - będzie mniej uciążliwego hałasu z odstrzałów kamienia, które co jakiś czas prowadzone są na terenie zakładu, w którym wydobywany jest piaskowiec magurski.

Huk już od wielu lat dokucza mieszkańcom Klikuszowej. Dziś największy powód do radości mają najbliżsi sąsiedzi kamieniołomu. Przez lata słali oni pisma do nowotarskiego urzędu gminy w sprawie uciążliwego sąsiedztwa. Mieszkańcom nie podobał się nie tylko huk, ale i lekkie wstrząsy, które były efektem odpalania kolejnych ładunków wybuchowych w kamieniołomie.

- Przyjęte w planie zagospodarowania zapisy cieszą nas ogromnie - mówi Władysław Żółtek, sąsiad kamieniołomu. - Trzeba jednak zaznaczyć, że już od jakiegoś czasu te strzały były wykonywane jedynie raz w tygodniu, co było dla nas o wiele mniej uciążliwe.

Jeszcze kilka lat temu spór mieszkańców wsi i zakładu wydobycia kamienia był naprawdę gorący. Okruchy kamieni spadały na sąsiadujące z rejonem wydobycia domy. Nieraz zatrzęsły się szyby.

- Po tych protestach mieszkańców zastrzegliśmy, że kamieniołom nie może być uciążliwy dla wsi - mówi wójt gminy Nowy Targ Jan Smarduch. - Dlatego jego właściciele mają z wydobyciem przenosić się regularnie coraz dalej od zabudowań.

Wójt przypomina, ze jeszcze kilka miesięcy temu pojawiały się po jednym z mocniejszych strzelań głosy protestu przeciwko działaniu kamieniołomu. Mieszkańcy Klikuszowej, jak zaznacza wójt, nie odnotowali jednak żadnych strat finansowych.

- Teraz wydobycie ma być prowadzone dalej od domostw, na tzw. Skałce - mówi sołtys wsi Klikuszowa, Józef Madeja. - Obecnie na szczęście te wystrzały są ciche, dlatego nie wzbudzają już takich protestów, ale wśród niektórych mieszkańców sceptyczne odczucia jeszcze pozostały.