Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowa Biała: kolejne pożary stodół

Józef Słowik
136 strażakom z powiatu nowotarskiego i tatrzańskiego w gaszeniu pożaru w Nowej Białej pomagali również mieszkańcy
136 strażakom z powiatu nowotarskiego i tatrzańskiego w gaszeniu pożaru w Nowej Białej pomagali również mieszkańcy Józef Słowik
W Nowej Białej na Spiszu znów straż gasiła pożary w stodołach. Dla mieszkańców to stan szczególnego zagrożenia - ogień w błyskawicznym tempie przenosi się po dachach, zapalając kolejne stodoły.

Spaliło się łącznie pięć zabudowań gospodarczych. Nadpaleniu uległa konstrukcja szóstego. Gdy tylko do stanowiska dowodzenia Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Nowym Targu dotarła informacja o pożarze w Nowej Białej dyżurny wiedział, że trzeba wysłać na miejsce, jak największe siły.

- Łącznie w akcji brało udział 136 strażaków z 25 jednostek straży pożarnej, w tym trzy z powiatu tatrzańskiego - relacjonuje starszy kapitan Piotr Krygowski. - Ogień udało się już opanować w godzinę. Teraz trwa dogaszanie i przelewanie siana.

Według kpt. Krygowskiego, na szczęście - o ironio - stodoły były pełne siana. To bowiem ograniczało większy dostęp powietrza i szybsze rozprzestrzenianie się ognia. Uniknięto zatem tak błyskawicznego pożaru, jak ten z końca maja 2009, gdzie również spaliły się stodoły.

We wczorajszym pożarze ogień strawił 650 metrów kwadratowych powierzchni. Wstępny szacunek strat mówi o 600 tysiącach złotych. Strażakom udało się uratować przylegające do stajni i stodół budynki mieszkalne warte milion złotych. Żadne z gospodarskich zwierząt nie ucierpiało. Ogień nie dosięgnął też maszyn rolniczych, które udało się wcześniej usunąć.

- Na szczęście gospodarze na czas wyprowadzili zwierzęta i maszyny - mówi Józef Majerczak, sołtys Nowej Białej. - Teraz musimy się zorganizować i pomóc tym ludziom. Trzeba bowiem wywieźć te resztki siana. Może tam się jeszcze tlić.

Mieszkańcy Nowej Białej mają w pamięci pożary z ubiegłych lat. - To już jest siódmy pożar stodół od początku lat siedemdziesiątych. Prawie zawsze pali się ich kilka, bo przylegają blisko do siebie. W latach osiemdziesiątych spłonęło ich ponad 10 - mówi Maria Półtorak. Policja bada teraz pod nadzorem prokuratury przyczyny pożaru w Nowej Białej.

Pożar co rok

Z końcem maja minął rok od pożaru, w którym ogień strawił w Nowej Białej aż 9 stodół. Ludzie stracili wtedy przede wszystkim maszyny rolnicze i paszę. Ogień pochłonął 870 m kwadratowych zabudowań gospodarczych. W trakcie akcji ucierpiały dwie osoby.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytarg.naszemiasto.pl Nasze Miasto