Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowe boisko do koszykówki zupełnie jak w NBA

Stefan Leśniowski
Taki kształt będzie miała nowa trumna w polskiej koszykówce
Taki kształt będzie miała nowa trumna w polskiej koszykówce Stefan Leśniowski
Wzory czerpać trzeba od najlepszej ligi świata, NBA. Korekty są po to, by widz czerpał większą radość z widowiska - mówi prezes Polskiego Związku Koszykówki Roman Ludwiczak o zmianach w przepisach koszykówki, które wchodzą w życie z nowym sezonem.

W nowych przepisach zwraca uwagę zmiana kształtu tak zwanej trumny. W koszykówce amatorskiej była trapezem, będzie prostokątem o wymiarach 4,9 metra na 5,8 metra, jak w NBA.
- Zmiana kształtu pola trzech sekund nie wpłynie zasadniczo na grę. To bardziej zabieg kosmetyczny - zapewnia Mirosław Ćwikiel, trener Gorców Nowy Targ. - Nie zmieni się odległość (4,2 metra), z jakiej będą wykonywane rzuty osobiste.

Do zmian wręcz rewolucyjnych należy przesuniecie o pół metra (z 6,25 na 6,75 m) linii rzutów za trzy punkty.

- Ta modyfikacja u mężczyzn i kobiet (także juniorki starsze) powinna spowodować rozluźnienie w strefie podkoszowej - wyjaśnia Mirosław Ćwikiel. - Jeśli ktoś ma nawyk dobrego rzutu, to powinien sobie poradzić. To raczej kwestia techniki i precyzji, a nie odległości. Zmiana spowoduje, że obrońcy powinni wyjść wyżej, to znaczy odsunąć się od swojego kosza. Gra powinna być bardziej przejrzysta i czytelna. Zakładam, że będzie więcej gry jeden na jednego. Tak więc nabierze znaczenia wyszkolenie indywidualne zawodników w ataku i obronie. Natomiast w młodszych kategoriach wiekowych niestety może zmaleć liczba prób rzutów za "trzy". Zacieśnienie strefy podkoszowej i trudności z oddawaniem rzutów z czystych pozycji.

Pole bezkarności atakującego, to nowy element na placu gry. W półkolu o promieniu 1,25 metra nie będą odgwizdywane faule ofensywne.

- Ta zmiana zmusi defensora do aktywnego wyjścia do rywala, a nie biernego oczekiwania pod samym koszem - przekonuje Mirosław Ćwikiel. - Myślę jednak, że większe znaczenie będzie miał ten przepis u mężczyzn podczas wsadów do kosza.

Linie wprowadzenia piłki spoza boiska to kolejna nowinka. Będą dwie krótkie na zewnątrz boiska, naprzeciwko stolika sędziowskiego i stref ławek drużyn. Ich dalsza krawędź znajdzie się na wysokości szczytu linii rzutów za trzy punkty. Jeśli w ostatnich dwóch minutach czwartej kwarty lub każdej dogrywki zostaje przyznana przerwa na żądanie drużyny, której przyznano piłkę do wprowadzenia spoza boiska, to nastąpi naprzeciwko stolika sędziowskiego, a nie jak dotychczas z przedłużenia linii środkowej. - Miejsca wznowień ułatwią wybicie piłki i to może mieć szczególne znaczenie wśród dzieci - twierdzi Mirosław Ćwikiel.
Kolejną zmianą jest czas rozgrywania akcji - 24 sekundy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytarg.naszemiasto.pl Nasze Miasto