Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Orawa: Słowacy organizują zjazd choć o tym nie wiedzą!

Tomasz Mateusiak
Cyrk - tak jednym słowem można podsumować zamieszanie jakie od kilku dni towarzyszy organizatorom odbywającego się za rok I Światowego Zjazdu Orawian. Towarzystwo Słowaków w Polsce zarzuciła Polakom dyskryminację i zapędy nacjonalistyczne przy organizacji imprezy. Zapomnieli jednak, że samo jest jednym z organizatorów wydarzenia.

Mimo że do początku zjazdu pozostał jeszcze ponad rok (odbędzie się w lipcu 2012) na Orawie wrze. Górale z tego regionu choć mieszkają na terenie Polski w dużej części czują się przynależni do narodu Słowackiego. Dotychczas nie atakowani prowadzili w naszym kraju spokojne życie.
Wszystko zmieniło się jednak doniesienia medialna z ostatnich dni jakoby wójt Jabłonki, Antoni Karlak - organizator zjazdu - nie życzył sobie na imprezie Orawian ze Słowacji i nie wydrukował dla nich oficjalnych zaproszeń w ich narodowym języku. Dla słowackiej mniejszości stało się jasne, że zjazd stanie się manifestacją polskiego nacjonalizmu. Dotychczasowi przyjaciele zaczęli na siebie patrzeć wilkiem.
Okazuje się jednak, że sprawa to zwykłe nieporozumienie. - Ta cała afera to jedna wielka bzdura - denerwuje się Antoni Karlak. - Ja zawsze miałem dobre kontakty ze Słowakami i chcę by było tak dalej. Na zjazd zaproszeni są wszyscy Orawianie. Zarówno ci mieszkający po oby stronach granicy, jak i ci co mieszkają w Ameryce czy w Izraelu. Tacy też mogą się trafić - mówi wójt, po czym dodaje, że na razie nie wydrukował jeszcze żadnego zaproszenia, ale planuje to zrobić w kilku a może i nawet kilkunastu językach. - Jednym z pierwszych będzie właśnie język słowacki. Bardzo bowiem liczymy na przyjazd naszych "braci zza miedzy" - zapewnia wójt.
Samorządowiec ma jednak żal do Towarzystwa Słowaków w Polsce, które przez ostatnie kilka dni nie szczędziło mu cierpkich słów, a która to organizacja jest... jednym ze współorganizatorów zjazdu.
- Gdy usłyszałem o tym, że zjazd będzie tylko "polski" to się troszkę zagotowałem - przyznaje Franciszek Harkabuz, z zarządu głównego słowackiego towarzystwa. - Powiedziałem o wójcie Karlaku kilka złych słów, ale wycofam się z nich gdy okaże się, że cała sprawa to tylko nieporozumienie. Wszystko bowiem wskazuje na to, że działaliśmy zbyt pochopnie. Nie miałem bowiem pojęcia, że nasza organizacja bierze udział w przygotowaniach do zjazdu - dodaje Harkabuz.
Na terenie Polski mieszka obecnie około 2 tys. Słowaków większość na Spiszu i Orawie.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytarg.naszemiasto.pl Nasze Miasto