MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Podhale: Pierwsze zimowe manewry pułków górskich

Józef Słowik
Przez dwa dni, w sobotę i niedzielę, trwały w stolicy Podhala oraz Gorcach I zimowe manewry pułków górskich. W ćwiczeniach wzięło udział ponad trzydziestu rekonstruktorów, pasjonujących się tematyką przedwojennego Wojska Polskiego.

Głównym motorem całego przedsięwzięcia był Piotr Kantor - członek Polskiego Towarzystwa Historycznego Oddział w Nowym Targu i jednocześnie wchodzącej w jego skład Grupy Rekonstrukcji Historycznych „Podhale w ogniu” oraz istniejącej w jej ramach sekcji, zajmującej się rekonstruowaniem jednego z plutonów 1 Pułku Strzelców Podhalańskich. Powodzenie całego pomysłu zależało jednak od wielu innych osób, jak np. Krzysztofa Neściora - dowódcy GRH 4 Pułku Strzelców Podhalańskich z Cieszyna i jego podkomendnych, a także od kolegów odtwarzających również jeden z plutonów 1 PSP z Nowego Sącza.

Pierwszą fazą ćwiczeń było strzelanie z broni historycznej, które przeprowadzono na nowotarskiej strzelnicy sportowej Ligi Obrony Kraju. Było to możliwe dzięki wsparciu Stowarzyszenia Miłośników Polskiej Broni i Barwy „Perkun”, które udostępniło swoją broń i amunicję oraz dzięki życzliwej pomocy prezesa zarządu powiatowego LOK, Czesława Dula, który udostępnił strzelnicę i czuwał cały czas nad bezpieczeństwem korzystających z niej osób. Rekonstruktorzy mieli okazję, niekiedy po raz pierwszy w życiu, strzelać z historycznych egzemplarzy broni palnej jak choćby z legendarnego polskiego pistoletu vis wz.35, radzieckiego pistoletu tt wz. 33, karabinu wyborowego Mosin 1891/30, czy też z niemieckiego karabinka Mauser 98k - standardowej broni Wehrmachtu z okresu II Wojny Światowej.

Po zakończeniu strzelania wszyscy rekonstruktorzy przenieśli się w Gorce, gdzie przeprowadzono ćwiczenia w terenie górskim. Dla wielu z nich już sam marsz stanowił nie lada wyzwanie, nie mówiąc już o ćwiczeniach taktycznych, jakie przeprowadzono w drodze do miejsca zakwaterowania. Piękna pogoda i bardzo dobra widoczność wynagradzały rekonstruktorom trudy marszu. Obciążeni regulaminowym wyposażeniem i atrapami broni, uczestnicy manewrów mieli do wykonania szereg zadań, nad których wykonaniem czuwali Krzysztof Neścior i Piotr Kantor.

Po dotarciu na kwatery rozwinięto łączność telefoniczną pomiędzy bacówkami, w których wszyscy zostali zakwaterowani oraz wystawiono posterunki wartownicze. Finałem manewrów były ćwiczenia nocne, które na długo pozostaną w pamięci wszystkich uczestników. Dla niejednego z nich nocna warta pod gwiaździstym niebem jakie w Gorcach to nie rzadkość, była ukoronowaniem bardzo aktywnego i męczącego dnia.

Drugi dzień manewrów rozpoczął się od pobudki, apelu i wspólnych zdjęć pamiątkowych. Następnie rekonstruktorzy zeszli do Nowego Targu, gdzie oficjalnie nastąpiło zakończenie manewrów i pożegnanie. Jak powiedział Piotr Kantor - mamy nadzieję, że w przyszłym roku ponownie uda się nam wszystkim po raz kolejny spotkać w Gorcach.

od 7 lat
Wideo

Nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytarg.naszemiasto.pl Nasze Miasto