W piątek sędziowie nie skazali młodego górala na więzienie, bo uznali, że mężczyzna w momencie ataku był niepoczytalny. Decyzją sądu, zamiast za kratki, mieszkaniec Orawy trafi więc do zamkniętego zakładu psychiatrycznego.
- Nie mam wątpliwości, że oskarżony rzeczywiście kłuł nożem przyjaciela swoich rodziców - mówi Zbigniew Gabryś, zastępca prokuratora rejonowego z Nowego Targu. - Ranny mężczyzna wskazał nam bowiem napastnika. Było to możliwe, bo pomimo kilku bardzo głębokich ran udało mu się przeżyć atak. Jak zeznał 21-latek, ciął starszego mężczyzna nożem, bo ten ośmielił się zwrócić uwagę na jego złe zachowanie.
Kluczowy wpływ na piątkowe decyzje sądu mieli sądowi biegli z zakresu psychiatrii. Badający sprawę naukowcy stwierdzili bowiem, że stojący przed obliczem Temidy mężczyzna od dawna cierpi na zaburzenia psychiczne i to one były przyczyną ataku.
Mieszkaniec Podsarnia prosto z sali sądowej został odwieziony do zamkniętego szpitala psychiatrycznego. Będzie tam przebywał tak długo, aż przestanie być groźny dla najbliższego otoczenia.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?