Jak twierdzą w swojej skardze mieszkańcy Klikuszowej, w dniu zamknięcia urzędu chcieli złożyć w Urzędzie Gminy dokumenty. Drzwi jednak były zamknięte na cztery spusty, a im przyszło przeczytać jedynie wywieszoną na nich informację, że urząd w tym dniu nie pracuje. Wnioskodawcy skargi uważają, że niedopuszczalna jest sytuacja, aby na cały dzień wyłączać z pracy całą kadrę urzędników.
Jak wyjaśnia Maria Ligęza, sekretarz gminy Nowy Targ, informacja o szkoleniu umieszczono na tablicy urzędu kilka dni przed szkoleniem. Zorganizowanie kursu dla pracowników było związane z przepisami, które weszły w życie 17 maja, a dotyczyły ponoszenia odpowiedzialności pracowników administracji samorządowej za podjęcie błędnych decyzji lub niepodjęcie ich w ogóle.
- Organizując kurs dla całej kadry, chcieliśmy przede wszystkim zaoszczędzić pieniądze - mówi Ligęza. - Wójt uznał, że o wiele kosztowniejsze będzie wysyłanie pracowników w delegacje i płacenie za kurs każdego z osobna.
Według sekretarz, gmina zaoszczędziła tym sposobem 11 tysięcy złotych, bo firma, która przeprowadziła kurs, wzięła pieniądze za jedno szkolenie, czyli ok. 3 tysięcy złotych. Natomiast kurs pojedynczego pracownika kosztowałby z wyjazdem 350 złotych, a pracowników jest 40, co daje 14 tysięcy złotych.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?