MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Strażackie Śpasy na Podhalu. Czyli jak dawniej strażacy walczyli z pożarami

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Wideo
od 16 lat
Stare strażackie sikawki, gdzie niejedna liczy ponad 100 lat. Do tego dawne stroje, stare hełmy, a co poniektórzy jeszcze do tego w bukowych portkach. Tak wyglądała doroczna impreza Strażackie Śpasy w Zębie.

13 sierpnia zawyły syreny w Zębie. To za sprawą Śpasów, czyli 16. zawodów sikawek konnych. W tym roku w Zębie stawiło się 15 drużyn nie tylko z Podhala, ale także z innych rejonów Polski.

Wszystkie drużyny musiały wyposażyć się w dawne mundury strażackie, a także stary sprzęt - ręczne pompy, które strażacy wykorzystywali dawniej do gaszenia pożarów.

- Na tych zawodach możemy zobaczyć, czym dysponowali strażacy na przestrzeni ostatnich 100 lat. Tutaj mamy do czynienia z końmi i ludźmi, którzy musieli wykazać się siłą, by podać wodę. Wówczas gaszenie ognia nie było łatwe. Ludzie ci musieli mieć sporo krzepy, by ta woda znalazła się w wężu i dalej, by mogła gasić pożar – mówił Adam Tracz, prezes zarządu powiatowego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP.

Niektórzy strażacy z Podhala w zawodach wystąpili w góralskich strojach. Wśród zmagających się były drużyny seniorów, kobiece, jak i drużyny dziecięce.

Strażackie Śpasy to nie tylko zawody sportowe, ale i piknik, w trakcie którego ludzie mogli wspólnie biesiadować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Strażackie Śpasy na Podhalu. Czyli jak dawniej strażacy walczyli z pożarami - Gazeta Krakowska

Wróć na nowytarg.naszemiasto.pl Nasze Miasto