Jak informuje rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji Nowym Targu, Roman Wolski, kierujący autobusem Grupy PKS Nowy Targ na oblodzonej jezdni na ostrym zakręcie stracił panowanie nad pojazdem i najechał na jadącą prawidłowo dorożkę.
Autobus wylądował w ogródku na posesji państwa Adamczyków. Szkody nie są wielkie, ale i tak trzeba naprawić uszkodzone ogrodzenie. Niewiele brakowało, a autobus uderzyłby w dom i naruszył jego substancję. Dobrze, że prędkość autobusu w tym feralnym miejscu nie była zbyt duża.
Na szczęście nikomu z pasażerów, jak i kierowcy oraz dorożkarzowi Witoldowi S. nic się nie stało. Dorożkarz profilaktycznie zestal zawieziony karetką pogotowia do nowotarskiego szpitala, po konsultacji z lekarzem i opatrunku niegroźnego obrażenia ciała, opuścił szpital.
Policja przebadała alkomatem kierowcę autobusy. Był trzeźwy.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?