Tajemnicza, bezludna Małpia Wyspa pośrodku Jeziora Rożnowskiego z zaskakującą historią i całkowitym zakaz wstępu. Co tam się znajduje?

Grodzisko, zwane potocznie Małpią Wyspą leży w północnym rejonie Jeziora Rożnowskiego i należy do Grudka nad Dunajcem. Od lat obowiązuje na wyspę całkowity zakaz wstępu, co potęguje aurę tajemniczości. I nie ma się czemu dziwić. Związana jest z nią bardzo ciekawa historia.

Otóż obecna Małpia Wyspa, jeszcze nie tak dawno temu, nie była wyspą. Powstała dopiero po wybudowaniu zapory wodnej w Rożnowie, co doprowadziło do zalania sporego terenu i stworzenia sztucznego Jeziora Rożnowskiego. Do tego momentu Małpia Wyspa nazywała się Grodziskiem, który był jednym ze wzniesień Pogórza Rożnowskiego. Nazwa Grodzisko pochodzi natomiast od Zamku w Gródku nad Dunajcem, który w XIV wieku istniał na szczycie tego pagórka. Zamek długo nie przetrwał. Najprawdopodobniej został zniszczony na przełomie XIV i XV w, choć pozostałości po nim nadal można odszukać na wyspie. W 1993 roku zinwentaryzowany został odcinek wału ziemnego o wysokości metra, choć najprawdopodobniej archeologom uda się odkopać więcej pozostałości bo tej budowli.

W 1995 roku utworzono Zespół Przyrodniczo-Krajobrazowy Wyspa Grodzisko. Od tego momentu wyspa jest obszarem ściśle chronionego rezerwatu i nie można jej zwiedzać. Objęta jest bezwzględnym zakazem wstępu. Nie można do niej nawet podpływać na odległość bliższą niż 10 metrów! Jak szacują przyrodnicy, na tzw. Małpiej Wyspie żyje nawet 150 gatunków ptaków. Wyspa stała się siedliskiem m.in. dla: dzikich gęsi, kaczek krzyżówki, cyraneczek, gągołów, rybitw, i rzadko spotykanych bocianów czarnych, kormoranów czy czapli siwej. Można na niej spotkać także drapieżniki: rybołowy, orły i sokoły.

Lokalne władze od lat marzą o tym, aby udostępnić wyspę dla turystów. W przyszłości może pojawić się na niej m.in. ścieżka edukacyjna czy ścieżka pieszo-rowerowa. W przeszłości były też plany odrestaurowania ruin zamku oraz wybudowania niewielkiej wieży widokowej. Warunkiem niezbędnym dla realizacji zamierzeń gminy i stworzenia z wyspy turystycznego hitu jest jednak porozumienie z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska, która obawia się wpływu turystów na warunki lęgowe miejscowych ptaków, szczególnie czapli siwej. Na chwile obecną nie udało się osiągnąć porozumienia, choć plany włodarzy nad są aktualne.