- Turystka zaraz po ukąszeniu wezwała nas na pomoc. Na miejsce poleciał policyjny śmigłowiec z ratownikami na pokładzie. Na miejscu okazało się, że stan turystki nie jest zły. Została odwieziona do szpitala - mówi Tomasz Wojciechowski, ratownik dyżurny Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Gdy jedna poszkodowana trafiła do szpitala, z gór znów przyszło wołanie o pomoc. Na dwóch turystów wędrujących Kozim Wierchem w Dolinie Pięciu Stawów poleciały kamienie. - Najprawdopodobniej skały zostały poruszone przez wędrujących wyżej. Spadające skały jednego z turystów raniły w nogę, a drugiego w głowę. Panowie o własnych siłach doszli do schroniska, jednak na miejscu jeden z nich zaczął skarżyć się na bóle głowy. Potrzebna była nasza pomoc i transport do szpitala - mówi Wojciechowski.
Późnym popołudniem zaś doszło do wypadku na Granatach. Turystka spadła ok. 40 metrów w dół w terenie skalisto-trawiastym. - Kobieta była przytomna. Miała jednak kilka potłuczeń, uraz nadgarstka, a także obrzęk głowy. W takim stanie nie była w stanie sama kontynuować drogi powrotnej - mówi Wojciechowski.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?