Autorem tego programu jest prof. dr hab. Roman Maciej Kalina. To właśnie wymyślony przez niego program ma być w przyszłości wykorzystywany w rehabilitacji osób niewidomych i niedowidzących. Ma im pomóc unikać upadków spowodowanych barierami architektonicznymi, w wyniku czego mogą doznać potłuczeń, bądź nawet złamań.
- Dzięki naszemu programowi najwięcej oczywiście mogą zyskać głównie osoby niewidome, ale także nasi studenci fizjoterapii, gdyż z takimi kwalifikacjami stają się osobami poszukiwanymi na rynku pracy. Mogą oni pracować chociażby w ośrodkach dla ociemniałych - mówi prof. Roman Kalina.
Z warsztatów korzystają już studenci studiów stacjonarnych na kierunku fizjoterapia. Przez jeden semestr uczą się umiejętnego upadania, jako osoby niedowidzące (czynią to z zawiązanymi oczami). W drugim semestrze nauka dotyczy osób po amputacji kończyn.
Początki nauki nowej metody tej przeznaczonej dla niewidomych, studenci postanowili zademonstrować m.in. dziennikarzom i osobom ze związku niewidomych. Z grubymi, czarnymi przepaskami na oczach postawili się w sytuacji osób niepełnosprawnych. Demonstrowali sztukę bezpiecznego upadania. Jak można było zauważyć, nie było to wcale takie łatwe.
- Nie wiedziałam, że jest uczelnia, która kształcąc fizjoterapeutów, potrafi się tak profesjonalnie zająć bezpieczeństwem upadku - mówi prezes Związku Niewidomych Anna Woźniak-Szymańska. Specjalnie przybyła do Nowego Targu, by zobaczyć pokaz tej nowej techniki.
Studenci zdobytą wiedzą będą mogli niedługo się podzielić. Z początkiem maja przeprowadzą pierwsze kursy.
Już teraz Anna Tylka, prezeska nowotarskiego koła Polskiego Związku Niewidomych, która też była obecna na pokazie, zapowiada, że wraz ze swoimi podopiecznymi weźmie udział w tym kursie. Na szkolenie wyśle 307 osób, bo tyle jest osób niewidomych w powiecie nowotarskim. Być może 57 niepełnosprawnych z powiatu tatrzańskiego też uda się namówić na szkolenie.
- Upadek to rzecz, na którą skazane są osoby niedowidzące czy ociemniałe. W najlepszym przypadku kończy się on potłuczonymi kolanami. Często jednak dochodzi do złamań -mówi Anna Tylka. - Nauka sztuki upadku to możliwość, aby wiele osób niedowidzących przestało się bać świata. Dlatego chcę, aby właśnie one skorzystały z kursów, jeszcze zanim staną się całkowicie ociemniałe.
Zobacz także: Nowy Targ: przemycał narkotyki w stroju płetwonurka
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Zabił syna ciosem w klatkę piersiową!
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?