Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Zakopanem nie ma autobusu, który dowoziłby pacjentów do szpitala powiatowego

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Komunikacja miejska w Zakopanem
Komunikacja miejska w Zakopanem UM Zakopane
W Zakopanem brakuje autobusu, który dowiezie pacjentów do szpitali. Problem dotyczy przede wszystkim szpitala powiatowego na Kamieńcu. - Ale i do innych lecznic nie da się dojechać jak się nie ma własnego samochodu – mówi jedna z mieszkanek.

Obecnie na terenie Zakopane działa dobrze zorganizowana komunikacja zbiorowa – zarówno miejska, jak i prywatna, ale na trasach, które są popularne wśród turystów. Miejskie autobusy kursują po głównych arteriach miasta. Komunikują obrzeża z centrum miasta i z atrakcjami turystycznymi miasta.

- Do szpitala na Kamieńcu nie da się jednak bezpośrednio dojechać, ani liniami prywatnymi, ani komunikacją miejską. Najbliżej dojedziemy do ul. Nowotarskiej, a stamtąd jest spory kawałem na piechotę, by dostać się do szpitala powiatowego – mówi pani Maria. I wskazuje, że z innymi szpitalami jest podobnie. Chodzi m.in. o szpital rehabilitacyjny na Ciągłówce, płucny na Gładkiem. Stosunkowo najłatwiej jest dostać się do szpitala ortopedycznego – bo leży bezpośrednio przy ul. Oswalda Balzera, gdzie kursują zarówno busy prywatne, jak i autobus miejski.

- Taka linia autobusowa do szpitali powinna być uruchomiona. To byłoby ułatwienie zarówno dla mieszkańców, ale i turystów, którzy przecież również często poruszają się autobusami po mieście – mówi pani Maria.

Okazuje się, że miejska linia autobusowa, która dowoziłaby ludzi do szpitala, przewidziana jest w planie transportowym miasta. - Nazywana jest tam linią szpitalną. Ma ona łączyć wszystkie zakopiańskie szpitale, a do tego osiedla w mieście, które obecnie nie są skomunikowane – mówi Jacek Kalata, radny miejski z Zakopanego.

Leszek Dorula, burmistrz Zakopanego, przyznaje, że taka linia jest potrzebna. - Tak jak i linia np. na ul. Strążyską. Zanim jednak autobusy tam dojadą, trzeba przygotować miejsce m.in. do zawracania autobusów. Taki problem na razie mamy właśnie przy szpitalu na Kamieńcu, jak i na ul. Strążyskiej. Prywatnym autem można sobie tam zawrócić byle gdzie. W przypadku komunikacji miejskiej musimy mieć wszystko uzgodnione z właścicielami terenu – mówi burmistrz.

Dodaje, że w koncepcji Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad przebudowy zakopianki z Szaflar do Zakopanego jest m.in. przebudowa ronda dra Chramca na wjeździe do Zakopanego. W ramach tej przebudowy ma powstać dodatkowy zjazd w kierunku szpitala i przyszłej nowej komendy policji. - Wówczas otworzy się nam również szansa na wykorzystanie tego zjazdu m.in. jeśli chodzi o komunikację miejską – zapowiada Dorula.

Przebudowa zakopianki ma jednak nastąpić w przeciągu najbliższych kilku lat Drogowcy zapowiadają, że chcą to wykonać do 2030 roku. Czy aż tyle czasu mieszkańcy będą musieli czekać na autobus do szpitala?

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W Zakopanem nie ma autobusu, który dowoziłby pacjentów do szpitala powiatowego - Gazeta Krakowska

Wróć na nowytarg.naszemiasto.pl Nasze Miasto