Zakopane. Maturzyści spod Giewontu odetchnęli z ulga. Egzamin z języka polskiego był łatwiejszy

Tegoroczny egzamin maturalny miał dwie formuły. I tak uczniowie, którzy uczęszczali jeszcze do gimnazjum, pisali egzamin dojrzałości według formuły 2015. Na pracę nad testem mieli 170 minut. Natomiast ci, którzy ukończyli ośmioletnią szkołę podstawową i następnie czteroletnie liceum lub pięcioletnie technikum - podeszli do nowej matury w formule 2023, a na pisanie mieli 240 min.

Zakopiańscy maturzyści, którzy pisali egzamin według starej formuły z dzisiejszego testu byli bardzo zadowoleni, choć nie ukrywali zaskoczenia.

- Poszło raczej świetnie. To takie pierwsze odczucie. A temat rozprawki był dość prosty. To było o tym, jak niespodziewane okoliczności wpływają na życie człowieka. To trzeba było oprzeć na „Panu Tadeuszu” i wybranych przykładach. Tu było ogromne zaskoczenie, bo ta lektura była już w zeszłym roku - mówi Łukasz Cięciel, abiturient z technikum informatycznego w Zakopanem.

Równie pozytywne odczucia miała maturzystka z Technikum Hotelarsko-Turystycznego. - Wszyscy nastawiali się na „Wesele” i Dziady”, bo dawno tego nie było. A tu „Pan Tadeusz” i to z roku na rok. To pokazuje, że nie ma pewnych tematów - relacjonuje Magdalena Muras. – Nawet wydaje się, że łatwiejsza była tegoroczna matura w porównaniu z wcześniejszymi latami - podsumowuje maturzystka.

W równie dobrych nastrojach byli maturzyści z Liceum Ogólnokształcącego w Zakopanem. To oni pisali nowa formułę matury. Ta składała się z trzech części. To m.in. język polski w użyciu, czyli czytanie ze zrozumieniem, argumentowanie, znajomość zasad i posługiwanie się poprawną polszczyzną, notatka syntetyzująca, test historyczno-literacki. Tu trzeba było wykazać się znajomością problematyki lektur obowiązkowych. Na końcu oczywiście było wypracowanie.

- Nie było w sumie źle. Rozprawka była prosta. Pisałem o człowieku pełnym sprzeczności. Nie było w sumie tematów, które wszyscy obstawiali. Miał być motyw przemiany bohatera, rodziny i człowiek w obliczu zagrożenia. Jak widać, nie należy przywiązywać się do przecieków - mówi jeden z dzisiejszych maturzystów z Liceum Ogólnokształcącego w Zakopanem. - Trochę gorzej poszło mi w czytaniu ze zrozumieniem, bo ten temat też był taki sobie o masowej turystyce. Tu mogą polecieć mi punkty. Natomiast tekst historyczno-literacki był banalnie prosty. Trzeba było do cytatów przyporządkować lekturę - podsumowuje.

Teraz przed maturzystami egzamin z języka obcego, a następnie z matematyki.