Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakopane. Poszukiwany 9-latek spędził noc z bezdomnymi. Matka chłopca została zatrzymana. Sprawę bada prokuratura

Aurelia Lupa, Łukasz Bobek
Marcin Szkodziński
43-letnia matka, która w niedzielę zgubiła w Zakopanem 9-letniego syna, została zatrzymana przez policję. Kobieta w chwili zgłaszania zaginięcia dziecka była pijana. Teraz sprawą zajmuje się zakopiańska Prokuratura Rejonowa. Niewykluczone, że 43-latka usłyszy zarzuty.

Chodzi o zaginięcie 9-letniego Oliwiera. Zakopiańska policja otrzymała zgłoszenie od matki w niedzielę o godz. 21. Ze zgłoszenia wynikało, że matka po raz ostatni widziała chłopca na terenie tymczasowego dworca autobusowego przy Alejach 3 Maja około godz. 17.

Policjanci mieli jednak duży problem, by porozumieć się ze zgłaszającą. - Mówiła chaotycznie, często zmieniając miejsce i okoliczności zaginięcia. Po kilkunastu minutach okazało się, co jest tego przyczyną. Kobieta, która zgłaszała, że nie wie, gdzie jest syn, była kompletnie pijana. W jej organizmie podczas badania alkomatem zmierzono ponad 2.5 promila alkoholu - informuje asp. sztab. Roman Wieczorek, rzecznik zakopiańskiej policji.

Jedyne informacje, jakie zdołano uzyskać od kobiety to, jak wyglądało dziecko i że prawdopodobnie może znajdować się w domu, w którym nie ma prądu. Ruszyły nocne poszukiwania.

- 24 policjantów sprawdzało dostępne budynki, pustostany, wiaty, a 43-letnia kobieta została zatrzymana do wyjaśnienia sprawy. Nad ranem z województwa łódzkiego skąd pochodzi chłopiec uzyskaliśmy jego fotografię oraz więcej informacji, które pozwoliły na stopniowe zwiększenie sił wykorzystywanych do poszukiwań. Rano już kilkudziesięciu policjantów, strażaków, ratowników z podhalańskiej grupy poszukiwawczej i wielu wolontariuszy wyposażonych w fotografie Oliwiera przeczesywało dom po domu w dolnej części Zakopanego - opisuje akcję Roman Wieczorek.

Oliwier został odnaleziony przez policyjny patrol na ul. Krupówki w Zakopanem. Dziecko było w towarzystwie kilku dorosłych osób. 9-latek trafił do szpitala, a policjanci zajęli się wyjaśnieniem okoliczności jego zaginięcia. Na szczęście dziecku nic się nie stało. Jest w dobrej kondycji fizycznej.

9-latek został przekazany do pieczy zastępczej. Śledczy prowadzą teraz dochodzenie w sprawie jego zaginięcia.

- Teraz się zastanawiamy nad tym, jak ocenić zachowanie matki. Istnieje uzasadnione podejrzenie, że doszło do przestępstwa. – mówi „Gazecie Krakowskiej” Barbara Bogdanowicz, prokurator rejonowa w Zakopanem.

Śledczy rozważają, czy doszło do niewłaściwej opieki nad nieletnim, czy może do porzucenia dziecka. Ponadto badają, co matka robiła od godz. 17 – gdy widziana była z dzieckiem na tymczasowym dworcu, do godz. 21 – gdy zgłosiła zaginięcie dziecka. Sprawdzane jest także, czy faktycznie matka przyjechała z 9-latkiem w niedzielę – jak twierdziła, czy może była tutaj od dłuższego czasu.

- Istnieje prawdopodobieństwo, że mogła być na naszym terenie od jakiegoś już czasu – mówi prokuratorka. Nieznany jest także cel przyjazdu mieszanki woj. łódzkiego do Zakopanego.

We wtorek śledczy zamierzają formalnie przesłuchać matkę 9-latka. Po tym zapadnie decyzja, czy kobieta usłyszy zarzuty, a jeśli tak, to jakiej treści. Za porzucenia dziecka grozi kara więzienia do lat 3.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytarg.naszemiasto.pl Nasze Miasto