Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Klikuszowej w korkach postoimy o miesiąc dłużej

Józef Słowik
Kierowcy nie chcą stać w korkach na remontowanych drogach, na których niewiele się dzieje
Kierowcy nie chcą stać w korkach na remontowanych drogach, na których niewiele się dzieje Łukasz Razowski
Do 30 września most na zako-piance w Klikuszowej nie zostanie przebudowany. Przedsiębiorstwo Sanel z Rudy Śląskiej wystąpiło do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o przesunięcie terminu oddania do użytku przeprawy, przez którą od kilku miesięcy tworzą się kilometrowe korki.

Kierowcy, którym przyszło stać w kilometrowych korkach, nie zostawiają suchej nitki na wykonawcy. Uważają, że prace się ślimaczą.

Do naszej redakcji trafiło zdjęcie zrobione w ubiegły wtorek po godzinie 15. Na fotce zrobionej telefonem komórkowym widać pracowników, którzy zamiast uwijać się przy pracy jak w ukropie, siedzą sobie na poboczu, śmieją się i dobrze bawią na oczach poirytowanych kierowców.

- Zdajemy sobie sprawę, że realizacja inwestycji wymaga od nas, aby postać w korkach, ale jak stoi się w korku przed miejscem, gdzie mają być prowadzone roboty drogowe, a widzi się, że poza trzema wypoczywającymi robotnikami trudno tutaj kogoś innego znaleźć, to można się wkurzyć - mówi Krzysztof Żarnowski, kierowca, który codziennie dojeżdża z Rabki do Nowego Targu.

Wczoraj około godz. 14 sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja. Nadal na moście nikomu się nie spieszyło. Sześciu pracowników nic nie robiło. Druga szóstka pracowała.

Roman Woźniak, kierownik robót na moście w Klikuszowej, od początku wzbraniał się od komentarzy na temat nadzorowanych prac. Cały czas odsyłał nas do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Oddział w Krakowie.

- Jest wielu entuzjastów budownictwa, którzy się na wszystkim znają - odpowiada nam poirytowany. - Robotnicy mogą mieć przerwę śniadaniową.
Kierownik odpiera też zarzuty, że robotnicy nie pracują w soboty.

- Sam prowadziłem roboty z ostatniego piątku na sobotę. W soboty pracujemy od godziny 7 do 14. Prace zależą przede wszystkim od pogody i muszą się wpisywać w cały harmonogram robót - zaznacza Woźniak.

Magdalena Chacaga z krakowskiego oddziału GDDKiA wyjaśnia, że firma Sanel z Rudy Śląskiej wystąpiła z wnioskiem o przesunięcie terminu o miesiąc z powodu wrześniowych opadów, które spodowały namoknięcie gruntu i opóźniły prace.

Decyzja w tej sprawie zapadnie w najbliższych dniach. To wiąże się z ewentualnymi karami naliczanymi na wykonawcę.

- Kary są naliczane, gdy wykonawca nie wywiąże się z terminu zawartego w umowie lub w aneksie do niej - wyjaśnia Chacaga. - Jeśli podpisuje się aneks, to oficjalnie termin ulega przesunięciu i dopiero jego nie dotrzymanie powoduje naliczanie kar.

- Moim zdaniem za to, co dzieje się obecnie na moście, wykonawca już powinien dostać karę - dodaje jeden z kierowców.

Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Zobacz, jak wygląda prawda o kryminalnej Małopolscekryminalnamalopolska.pl

60 tysięcy złotych do wygrania.Sprawdź jak. Wejdź nawww.szumowski.eu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytarg.naszemiasto.pl Nasze Miasto