Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Targ: nawet 6 mln zł nie uratuje szpitala

Józef Słowik
Polskapresse
Niewiele dało wczorajsze pospolite ruszenie podhalańskich samorządowców w sprawie nowotarskiego szpitala. Negocjacje z Narodowym Funduszem Zdrowia zakończyły się wprawdzie ugodą, która zostanie podpisana za tydzień i lecznica dostanie 6 milionów złotych za nadwykonania z ubiegłego roku, ale to nie uratuje tonącego w długach szpitala.

Jedynie może odroczyć wyrok. Jak tylko pieniądze znajdą się na koncie trzeba je będzie wypłacić wierzycielom.

Czytaj także: Nowotarski szpital nie ma na pensje pracowników

Na wczorajsze negocjacje w krakowskiej siedzibie NFZ wybrało się z powiatu nowotarskiego 11 osób - wójtów i burmistrzów. Liczyli na to, że Fundusz ugnie się pod ich prośbami i wypłaci niecałe 13 milionów złotych za nadwykonania (9 mln za zabiegi ratujące życie i 4 mln za pozostałe zabiegi) za 2009 rok, a także zwiększy kontrakt na 2011 rok, by wyhamować dalsze zadłużanie się szpitala. Nie udało się. Lecznica w Nowym Targu nie będzie miała w przyszłym roku większego kontraktu. Nie poprawi się zatem sytuacja finansowa placówki, a tym samym ucierpią na tym pacjenci. Szpital będzie musiał bowiem ograniczyć liczbę zabiegów, by zmieścić się w podpisanym kontrakcie, a pacjenci postoją dłużej w kolejce.

- Musimy przystosować się do tych kosztów, ale ucierpią na tym pacjenci - mówi starosta Krzysztof Faber. - Mamy zapewnienie jedynie o zwiększeniu kontraktów poradni specjalistycznych na terenie całego powiatu, czyli nie tylko dla tego szpital.

Wójtowie z całego powiatu, którzy wzięli udział w spotkaniu z kierownictwem małopolskiego NFZ, są bardzo powściągliwi w komentowaniu. - Wyszliśmy zadowoleni ze spotkania - twierdzi Stanisław Gawęda z Krościenka. - Jest pozytywny element, bo udało się nieco zmienić stanowisko NFZ co do zapłaty za nadwykonania za 2009 rok. Dyrektor szpitala może liczyć na większe pieniądze, niż proponowano.
Na niewiele się to zda. Szpital ma bowiem masę zaległości finansowych (48 mln zł). Między innymi do końca listopada musi spłacić ratę zaciągniętego kredytu - a to jest kilka milionów.

Dla dyrektora szpitala Marka Wierzby, pojawiło się wczoraj maleńkie światełko w tunelu. - W następny czwartek podpiszemy w sądzie ugodę z Narodowym Funduszem Zdrowia dotyczącą nadwykonań. Kwota, na którą zdecydował się Fundusz, daleka jest od tych 9 milionów za zabiegi ratujące życie, ale na pewno większa niż proponowane na początku 4 miliony 700 tysięcy - podkreśla dyrektor.

Barbara Bulanowska, szefowa krakowskiego oddziału NFZ, z którą spotkali się samorządowcy z Podhala, mówi, że kłopoty nowotarskiego szpitala i tak wysokie zobowiązania finansowe nie są wynikiem braku zapłaty za nadwykonania, co wielokrotnie podnosili samorządowcy w Nowym Targu. - Gdyby tak było, szpitalowi wystarczyłoby 13 mln, a nie potrzebowałby aż około 50 mln - twierdzi Barbara Bulanowska. - Tak wysoka kwota zobowiązań to efekt narastania problemów w całkowitym zarządzaniu lecznicą.

Wybierz prezydenta Krakowa. Oddaj głos już dziś!

Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Zobacz, jak wygląda prawda o kryminalnej Małopolscekryminalnamalopolska.pl

60 tysięcy złotych do wygrania.Sprawdź jak. Wejdź nawww.szumowski.eu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co z ofertami pracy sezonowej? Jakie stawki?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytarg.naszemiasto.pl Nasze Miasto