Podhale oczami drogówki [ZDJĘCIA] [REPORTAŻ]

Gdy zatrzymują miejscowych, słyszą: czemu czepiacie się nas, a nie tych sku... ceprów. Gdy łapią turystów, kierowcy wrzeszczą, że w porównaniu z wariatami siedzącymi w samochodach na podhalańskich rejestracjach, jeżdżą spokojnie. Zakopiańska drogówka zewsząd odbiera tylko razy. Czy słusznie? Tutaj zdania są podzielone. Wiadomo przecież, że policjant wydziału drogowego nie cieszy się zbytnim poważaniem. Pokutuje przekonanie, że każdy mundurowy z radarem sam ma wiele na sumieniu.